Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2009, 17:33   #11
deMaus
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
Zastanawiając się nad zachowaniem nowych członków drużyny ruszył za nimi, ale po paru zaledwie krokach ponownie się odezwał.
- Reszta milczy, tak bardzo wstydzicie się tego co umiecie, czy macie duże wyroki, że wolicie milczeć. - Zapytał z ironią w glosie. - Jeden nawet własnego imienia się wstydzi. Powiedz mi jak mam do ciebie mówić, osobiście mogę coś wymyślić, ale pewnie nie będziesz zachwycony. - Powiedział, do mężczyzny, który zabrał mapę. Osobiście d'Aglo nie potrzebował takowej. Raz, że wolał podróżować na wyczucie, a dwa zawsze wolał popytać ludzi o drogę. Mówiąc to wiedział, że robi sobie wrogów w drużynie, ale cóż, jeśli zjednoczą się w gniewie do niego, to po jego odejściu będą pewnie zgraną ekipą, a na czas w którym jest w drużynie zgranie ma kluczowe znaczenie dla przeżycia.
- Wybacz mi te słowa, ale jesteś głupcem, myśląc, że uda nam się cokolwiek zdziałać, jeśli nie poznasz nawet imion sowich tymczasowych towarzyszy. Tylko idioci podróżują z przypadkowymi istotami, a prawdziwy idioci ruszają, do walki z tymi, których możliwości nie znają. Patrząc na ciebie, nie sądzę abyś przydał się w ataku frontalny, na zwiadowcę ani na maga również nie wyglądasz, co potrafisz, bo w przeciwieństwie może do ciebie ja mam zamiar wrócić żywy. Dlatego muszę wiedzieć na co moge liczyć z twojej strony. -
 
deMaus jest offline