Cytat:
Co do dialektów - fakt, trafne zauważenie. Tutaj jednak taki autorski język może posłużyć jako... hmm... jak to było? Wspólna Mowa? Coś w tym stylu - uniwersalny język dla wszystkich ras danego świata/krainy autorskiej.
|
No właśnie. Pojawił się nam problem języka wspólnego występującego w bardzo wielu światach fantasy (np. Wiedźmin, FR). Taki sztuczny twór przekładamy na język polski i to nim posługują się nasze postacie. Jeśli coś jest napisane w innym języku lub ktoś mówi do nas po "obcemu" to wygląda to tak:
- Kuul'a ahaa'r inni bezz neall'a i co to do cholery znaczy.
W Warhammerze mamy reikspiel będący odpowiednikiem niemieckiego, bretoński czyli francuski, kislevski czyli rosyjski itd. tak więc postać mówiąca w reikspielu nie dogada się nijak z kislevitą czy tileańczykiem. Ale w WH mamy język klasyczny (vide łacina) znany uczonym i być może wyższym warstwom społeczeństwa - jednak nie jest on dostępny zwyczajnym postaciom graczy, takim jak żołnierz, żebrak, flisak itp.
A co do tego wspólnego, to nie wydaje się Wam, że to bardzo duże uproszczenie i brak realizmu?