Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-05-2009, 22:24   #266
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Ostatkiem świadomości wilkołak próbował pogrozić elfce, ale nie zdołał dokończyć. Nie zrobiło to na niej żadnego wrażenia. Tu można umierać wiele razy. A Nizzre była stworzona do tego, aby walczyć i zabijać. Tym razem zemsta dokonała się, ale jeśli będzie trzeba, elfka stanie do walki zawsze i wszędzie. Jeśli będzie trzeba bronić. Ideałów, honoru, życia. Jeśli wyzwie ją na pojedynek. Skopie niecne dupsko zawsze i wszędzie jeśli zajdzie taka potrzeba, miała siły, miała finezję, miała wolę walki, a żadna przegrana nie była w stanie zgasić jej nadziei i zapału. Umrze, powstanie. Niech wszyscy wiedzą, że nie pozwoli na strojenie sobie żartów z honorowych wojowników, z odważnych ludzi, elfów, dwarfów, nieważne. Jeśli wilkołak szukał kogoś do akcji "ząb za ząb" to trafił na kogoś, kogo nie był w stanie pokonać. Żadne szczęście nie trwa wiecznie. Jej klątwa tak.

Nadal była wściekła. Zastanawiała się co pchnęło ją do zadania tak drastycznego ciosu i skąd ta rozkoszne uczucie w sercu na widok krwi. Nie lubiła tego, ale musiała przyznać, to było przyjemne. Powodem, jak w przypadku szturchańca wymierzonego Szamilowi, był dyshonor wobec wielkiego i odważnego wojownika jakim był Is. Widziała w nim kogoś o wielkim sercu i dobrej duszy, kogoś prawego i odważnego, kogoś z ideałami, kogoś kto nie odwraca się plecami do ostrza. Kogoś za kogo warto było walczyć.

Is ocknął się i wstał. Ucieszyła się, że był w jednym, funkcjonalnym kawałku. Elf w zdumieniu patrzył na rannego wilkołaka.
- Za Samaela i dodatkowo za dyshonor wobec nieprzytomnego elfa – uśmiechnęła się po czym dodała – Jeszcze ręka która bezczelnie czochrała twoje włosy jest do ucięcia... Nie jestem tylko pewna, czy to ta sama ręka, która zabrała miecz Samaela... No cóż, najwyżej... Ale to innym razem. Już sobie zanotowałam.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline