Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-05-2009, 16:41   #35
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Przyglądała się mężczyźnie z prawdziwym zainteresowaniem. Co prawda nie odpowiedział jej na wszystkie pytania, pomijając nawet żarty. Może się na nich nie znał? Miał taką ponurą minę. W sumie niewiele o nim wiedziała, ale na początku wydawał się jakiś żywszy. Może to ona go za bardzo zamęczyła? Może to były te stwory. Teraz jednak się rozebrał, przyciągając całą uwagę Keiry, powoli schodzącej dopiero z konia. Nie mogła przepuścić takiego widoku! Te mięśnie, te pośladki i... męskość, chociaż ta tylko mignęła jej przez chwilę, zanim zdążyła się lepiej przyjrzeć. Uśmiechnęła się sama do siebie. Prędzej czy później i tak zobaczy go w pełnej okazałości. Jak i on ją, toteż postanowiła mu się zrewanżować. Nie zwracając uwagi na to czy patrzy zsunęła z siebie suknię. Delikatny materiał opadł na ziemię, a zaraz za nim podążyła równie jedwabista bielizna. Całkowicie naga Storm podeszła powoli do wody, nieco podświadomie prężąc swoje zgrabne ciało. Sutki na dużych piersiach stwardniały już w chwili, gdy zanurzyła w lodowatej wodzie jedną z nóg. Dobrze, że chociaż powietrze było ciepłe! Szybko weszła do wody aż po szyję, mrucząc z rozkoszy, gdy już przyzwyczaiła się do zimna. Jej niewidzialny służący podał jej buteleczkę z pachnącą zawartością, którą powoli wcierała w swoje ciało. Pozbyć się tego smrodu!

Po kilku chwilach zerknęła na Craiga. Podpłynęła do niego i podała mu flakonik. Jej ciało było zasłonięte wodą, ale jej krystaliczność pozwalała mu oglądać wszystkie jej krągłości. A jej nic widoku również nie zakrywało. Zarumieniona pomimo zimna, uśmiechnęła się.
-Weź, pomoże pozbyć się smrodu. - spojrzała mu w oczy - Czy moje zachowanie ci przeszkadza? Onieśmiela? Żywiołowość to moja natura, ale przecież mamy żyć i rządzić w jednym zamku.
Uśmiechnął się do kobiety. Tak jak sądził była piękna i kusząca.
-Nie przeszkadza mi, po prostu będę się musiał przyzwyczaić i może nauczyć od ciebie zaklęcia przyśpieszenia - mrugnął do dziewczyny - będę go stale rzucał na siebie i na pewno wtedy uda mi się za tobą nadążyć.
Dotknął delikatnie dłonią jej szyi i zaczął lekko masować ją w okolicy ucha:
-Zawsze, we wszystkim jesteś taka szybka?
Powiedział zmysłowo patrząc jej głęboko w oczy. Keira zagryzła wargę, pozwalając mu się dotykać. Chwilę tylko zastanawiała się nad odpowiedzią.
-Zazwyczaj jestem żywiołowa, zwłaszcza podczas takich emocji, jak dziś. Ale... potrafię być również spokojna, w końcu większość mojej krwi, to krew ludzi.
Podeszła jeszcze bliżej, prawie stykając się z nim swoim ciałem.
-Może jak już przy tym jesteśmy, posmarujesz mi tym plecy? Niewidzialny służący to nie to samo co ładny i silny mężczyzna.
Oddychała jakby głośniej, ale nie zrobiła już żadnego ruchu.

Nachylił się do jej ucha i szepnął:
-Z przyjemnością i mam nadzieję, ze ty zrobisz dla mnie to samo - Odkorkował flakonik i wylał kilka jego kropli na swoją dłoń - Potrzymasz przez chwilę?
Podał jej z powrotem buteleczkę. Kobieta tylko zamruczała w odpowiedzi, biorąc flakon do ręki i odwracając się do niego plecami. Było tu trochę za głęboko, więc przeszła kilka kroków w kierunku brzegu, tak, że jej plecy wynurzyły się z wody. Tak samo zresztą jak piersi, ale nie zwracała na to uwagi. Craig rozsmarował pachnący płyn w swoich dłoniach, a potem położył je na plecach Keiry i kolistymi ruchami zaczął dokładnie rozprowadzać go po jej ciele. Od delikatnej, lekko opadającej linii ramion, poprzez szczupłą talię do pięknie zarysowanych, krągłych bioder. Takie poznawanie jej ciała nie pozostało bez echa w jego własnym. Poczuł jak powoli rodzi się w nim pożądanie.
Dziewczyna zamruczała z przyjemności. Dawno nie dotykał jej tak żaden mężczyzna! Uśmiechnęła się do siebie, nalewając sobie specyfiku na dłoń i oddając Savrasowi buteleczkę. Gdy skończył, odwróciła się nagle pokazując mu swoje krągłości z bliska i bardzo dokładnie. Twarde sutki i malutkie brodawki mogły być zarówno efektem zimna jak i rumieńca na jej twarzy.
-Moja kolej, wciąż strasznie śmierdzisz!
Uśmiechnęła się radośnie, widząc, że mężczyzna trochę za bardzo się na nią zapatrzył.
-Odwróć się wreszcie!
Zachichotała, gdy Craig wreszcie to zrobił. Zaczęła nacierając go swoimi małymi dłońmi, powoli zmywając z niego okropny zapach. Czuła jego piękne wyrzeźbione mięśnie i w wodzie zobaczyła, że i ona chyba mu się spodobała. Mrucząc wciąż z zadowolenia, przycisnęła się do niego mocno, opierając swoje piersi o jego plecy i dłońmi gładząc też jego tors.
-Mmmm... nasza znajomość zaczyna mi się bardzo podobać, mój bohaterze. Szkoda, że ledwie się znamy i zaczyna robić mi się zimno.
Oderwała się od niego i odwróciła się, wychodząc z wody. Podświadomie chyba kręciła lekko biodrami, pokazując mu swoją kształtną pupę. W końcu i tak ją już widział. Niewidzialny sługa pojawił się z tkaniną, którą się szybko owinęła. Cienki materiał przyległ mocno do jej ciała, zdawało się, że wszystko i tak przez niego prześwitywało. Odwróciła się, by móc przyglądać się Craigowi, z tajemniczym uśmiechem na twarzy.
 
Sekal jest offline