Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-05-2009, 13:00   #45
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Pojawienie nowej osoby przyjął z mieszanymi uczuciami.
Z jednej strony - każda pomoc była mile widziana. Z drugiej...
No, zawsze była jakaś druga strona.

- Filip - przedstawił się, z odrobiną powątpiewania patrząc na dumny napis, jaśniejący na czerwonej szarfie.

- To jest królewna Śnieżka - powiedział na tyle cicho, by inni goście nie słyszeli tych słów. Śnieżka skinęła wdzięcznie głową.

- Ta panienka to Czerwony Kapturek. Ci panowie to Szewczyk i Phil. A tamten, z pyskiem w pianie, to mister Wilk.

- Proszę spocząć - dodał, wskazując wolne krzesło.



No cóż... Przedstawianie niektórych osób okazało się bez sensu.
Wystarczyło kilka gestów karczmarki, by znaczna część kompanii rozpłynęła się w powietrzu.

- Pewnie faktycznie tutaj nie pasowali - powiedział cicho Filip. - Mam nadzieję, że trafili tam, gdzie by chcieli.

Spojrzał na leżące na stole przedmioty - wszystko co pozostało po detektywie. Może niedługo się przekona, co do czego służy.

- Zakłócenie baśniowości... Dobre określenie... - Skinął głową. - Też mam wrażenie, że dzieje się zbyt wiele zbyt dziwnych rzeczy. Całkiem jakby ktoś ukradł różdżkę dobrej wróżce i machał nią na prawo i lewo.Dobrze by było znaleźć tego kogoś.

Co prawda i tak nie było wiadomo, co wówczas można by zrobić, z tym kimś, kto winien był temu bałaganowi.
Na oczach wszystkich kobieta zaczęła się rozpływać.
Co znaczyły słowa o trzech pytaniach? W sumie trzy?

Mężczyzna, który pojawił się na miejscu karczmarki na głowie miał turban. Tego typu nakrycia głowy kojarzyły się Filipowi z odległą Arabią. I dżinami, spełniającymi życzenia.
Ale żaden dżin nie bawił się w odpowiadanie na pytania.

- Zanim zaczniemy zadawać pytania, trzeba będzie się zastanowić. Żeby nie tracić pytania na coś w stylu "Skąd jesteś" albo "Czemu tylko trzy pytania" - zażartował.

Czekając na pełną materializację pana Muhammada zabrał i schował przedmioty, które zostały po Philu.
W wolnej chwili można się będzie nimi zająć.
 
Kerm jest offline