Dzięki za odpowiedź.
Ogólnie w przypadku rekrutacji sprawa jest o tyle uproszczona, że wszystko załatwia się praktycznie przez internet. Jedynym minusem jest płacenie opłat rekrutacyjnych za każde zgłoszenie, co jest dość wysokim wydatkiem (60-80zł za każdy kierunek).
Filologia na UW chyba raczej odpada, bo wątpię bym zyskał z polskiego te 80%. Tak czy owak pozostają okolice, czyli Polska południowo-wschodnia. Oczywiście złożę też w rezerwie papiery na rzeszowską uczelnię, chociaż to nie jest dość wysoki poziom. Pozostaje też Nauczycielskie Kolegium, ale średnio wyobrażam siebie w tym zawodzie.
Poczekam do końca czerwca, aż wszystkiego się dowiem i wtedy będę decydował. |