Dlaczego Szu nie chcę słownictwa polskiej ulicy w sesji (nie chodzi mi o słowo "gówno", ale o inne mocniejsze słowa).
Po pierwsze, bo sesja nie jest dla dorosłych. To mogą czytać i trzynastolatki (i młodsze dzieciaki), a nie chcę by jakaś nadgorliwa mamusia robiła problemy.
Po drugie bo mi te przekleństwa, nie pasują do klimatu i mojej wizji Starego Świata (to nie film "Psy").
I po trzecie bo jestem Mistrzem Gry i ja tu rządzę.
Ps. Szu jeżeli chcesz zamienników tych słów to napisz do mnie na PW, albo poczytaj Sapkowskiego. Przykład: pierdolić- chędożyć. Proste i jakże skuteczne. |