Okej, a więc co zostało ustalone z naszą MG?
Otóż strzała, którą Lurien wystrzelił chybiła, za to strzał Marthy, zakładamy, że taki nastąpił, trafił i zmusił bestie do nurkowania. Lurien następnie wyciągnął z plecaka line z kotwiczką, rzucił ją, zaczepił o ostatnie pale mostu i zaczyna się przyciągać do waszego brzegu.
Jednocześnie przepraszam - raz, ze to wszystko w komentarzach, nie w poście, ale ja dopiero w środe będę miał czas o poście pomyśleć, dwa - Joann, że tak nieco arbitralnie narzucamy jej postaci, że ma strzelać... bo Martha to dama twarda niczym Bruce Willis w "Szklanej Pułapce", więc innej jej reakcji nie możemy sobie wyobrazić XD
__________________ "To bez znaczenia, czy wygrasz, czy przegrasz, tak długo jak będzie to WYGLĄDAŁO naprawde fajnie"- Kpt. Scundrel. OotS |