Wątek: Wataha
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-05-2009, 23:10   #471
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
Dirith słysząc o leku zatrzymał się i wbił wzrok w człowieka, który o nim wspomniał. Przyczaił się lekko i obserwował lot fiolek aby w ułamku sekundy podjąć decyzję, że musi złapać obydwie.
Jednak złapał tylko jedną a drugiej już nie było szans złapać. Zamiast tego tygrysołak szybko skierował swe kroki w stronę Cunnera, aby jako pierwszy zacząć go przesłuchiwać.
Kiedy już przy nim był warknął groźnie i zaczął zadawać pytania. Nie chciał jednak aby Cunner od razu wykitował.
- Chcesz żebym odszedł? - powiedział lekko prezentując kły w uśmiechu. - To lepiej odpowiedz poprawnie na moje pytanie. - kontynuował już zimnym głosem nie wróżącym nic dobrego.
- Co to jest? - rzekł pokazując ostrożnie trzymaną fiolkę trzęsącemu się i niewyraźnie jąkającemu coś Cunnerowi.
- Jeśli nie odpowiesz zanim doliczę do pięciu, to zaczne jeść cie żywcem tak, abyś wił się z bólu przez co najmniej kilka godzin zanim albo odpowiesz, albo wyzioniesz ducha.

Cunner wybałuszył oczy, histerycznie pochlipując.
- Dlatego dobrze ci radzę nie próbować kłamać ani mnie zwodzić, bo dowiesz się co to znaczy prawdziwy ból. - powiedział wlepiając tygrysie ślepia prosto w oczy Cunnera.
- Więc jak będzie? Powiesz mi co chcę wiedzieć i zostawię cię w spokoju, będziesz kłamać i zdychać na prawdę długo, czy też nadal twierdzisz, że nic nie powiesz i mam od razu zacząć jeść? - stwierdził z uśmiechem po czym odczekał bardzo krótką chwilę.
- RAZ!.. - warknął nagle gwałtownie przysuwając się trochę w stronę człowieka.

- T-t-to lekarstwo!!! – wyjąkał. – T-t-t-amta druga też...! P-p-przysięgam...!
Diritha niezbyt zadowalała odpowiedź udzielona przez Cunnera, gdyż wynikało z niej, że albo on albo smok kłamie. Tygrysołak warknął tylko i uderzył wolną łapą w ziemię przed sobą.
- DWA!!! - Wrzasnął głośno zbliżając pysk w stronę jednej z nóg Cunnera i kłapiąc pyskiem w powietrzu. Nie chciał go tym razem złapać, tylko dalej straszyć.
- Nie należę do tych cierpliwych istot. - powiedział wstawając po czym drow zaczął wyprostowany obchodzić Cunnera dookoła.
- Więc kto kłamie? On - tygrysołak wskazał krótkim gestem w stronę człowieka, który wcześniej był smokiem. - Czy ty? - zrobił chwilę przerwy. - Czy może mnie polubiłeś i chcesz żebym został na trochę dłużej oraz coś przekąsił? - stwierdził cały czas górując nad Cunnerem.
 
__________________
"Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2?

"- You can't let them run around inside of dead people!
- Why not? It's like recycling." - Dr. Who
eTo jest offline