Wątek: Wataha
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-05-2009, 07:09   #473
andramil
 
andramil's Avatar
 
Reputacja: 1 andramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłość
Stali tak kotką chwilę wpatrując w siebie nawzajem. Człowiek który leżał na ziemi podobno był winny całej tej szopki. To przez niego błąkali się po świecie jako wilcy. To przez niego nie mógł jeszcze sprzedać swej beczułki prochu! Nie wyjaśniona złość wstąpiła w ciało krasnoluda. Jednak widząc gościa zamieniającego się w smoka, Ulfger dwa razy zastanowił się nad nieprzemyślanym ruchem.

Skok po butelkę był nie przemyślany. Dziesiątki kilogramów zbitej masy tłuszczowej krasnoluda wraz z płytami stali jego zbroi ciężko... bardzo ciężko upadły na ziemię. Ale czego nie robi się dla przyjaciół?

Gdy wstał i otrzepał się z piachu, ziemi i igliwia, podszedł do Cunnera i kopnął go - nie za mocno - w żebra.
- Te! Panie! Wstawoj i godoj które to dobre jest! Ino predko, bo spieszno nam. Nie chce? To może sprzedom Cie Orcom z Karmazynowego Wybzeza? Co ty na to? Wiesz jak oni zabawiają się ze swymi niewolnikami? Tak jak niektórzy w piaskowych krajach z niewolnicami! Radze odpowiadaj zwawo, bo będziesz piscał jak mało rozowo świnka. Hehehehe... Co wy na to by dać mu się napić z jednej buteleczki? Tak dla sprawdzenia?
 
__________________
Why so serious, Son?
andramil jest offline