Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-05-2009, 20:44   #54
Eleanor
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Uwaga Keiry była jak najbardziej słuszna, tak duże miasto miało sporo do zaoferowania, choć zdobycie wszystkiego co potrzebują może zająć sporo czasu. Gdyby udało się nawiązać jakieś interesujące znajomości handlowe, mogłyby one potem prosperować dla dobra zamku i okolicznych ziem.
- Możemy później poszukać jakiegoś zajazdu, gdzie spotykają się i nocują bogatsi kupcy i handlarze. Najpierw jednak, oczywiście po odwiedzinach u krawca – powiedział spoglądając na dziewczynę z uśmiechem – chciałbym zaangażować kogoś doświadczonego na dowódcę straży w twierdzy. Jeśli będzie to odpowiedni człowiek sam sobie zorganizuje podwładnych.
Przy ostatnich słowach skrzywił się, wciągając w nozdrza okoliczne ”aromaty”. W miarę jak oddalali się od portu powietrze zaczynało się zmieniać. Zapach ryb i wody został wyparty przez jeszcze gorszy gnijących śmieci i uryny.
- Tutejsza aura dokładnie mi przypomina dlaczego postanowiłem zamieszkać na wsi.
- A ja lubię miasta. Wychowałam się w jednym z najwspanialszych. Oczywiście zazwyczaj spędzałam czas w znacznie lepszych dzielnicach. Waterdeep jest naprawdę piękne, kiedyś cię tam zabiorę, sam zobaczysz.
- Oczywiście są i piękne miasta. Po za tym zwłaszcza te duże, mają też swoje zalety, które jestem w stanie docenić, choćby to że wszystko można w nich dostać jeśli tylko ma się wystarczająco wiele pieniędzy, a tych dzięki szczodrobliwości pewnego maga nam nie brakuje! Ja jednak wole zapachy łąk czy lasów. Może to sentyment z dzieciństwa?
- Wzruszył ramionami.
Wjechali właśnie do lepszej dzielnicy, bo nieprzyjemne zapachy zaczęły zanikać. Także budynki tutaj były znacznie okazalsze i czyste. Okna często miały przyozdobione kwiatami, a w parterach widoczne były kupieckie sklepiki i rzemieślnicze warsztaty.
- To dzielnica handlorzy – Przewoźnik obrócił się w ich kierunku z wyjaśnieniem. Mówił we wspólnym z dziwnym akcentem, ale bez problemu można go było zrozumieć – Jeśli szanowne państwo życzą, możemy podjechać tu niedaleko jest całkiem zręczny szwacz, ale damulki to sie rychtują zazwyczaj u Bone Marita, to podobno najszykowniejszy krawiec w naszym mieście, no ale też i piekielnie moc trza tam wybulić. Mnie wszystko jedno gdzie postoje, skoro zapłacone z góry za dniówke...?
Craig popatrzył na czarodziejkę nachylił się do niej i szepnął:
Słyszałem, że w takich miejscach klienci mają specjalne pokoje, do przymierzania strojów i dostają nawet w tym czasie lekkie posiłki. Wyjątkowy nacisk kładą podobno zazwyczaj na elementy bielizny...
Na jej twarzy widział lekkie niezdecydowanie więc odpowiedział:
- Pojedziemy najpierw do pobliskiego krawca i zakupie coś dla siebie, a potem do Bone Marita, moja żona zasługuje na wszystko co najlepsze – mrugnął do dziewczyny.

Pobliski krawiec okazał się rzeczywiście doskonałym znawcą swego rzemiosła. Craig zamówił dla siebie po całkiem znośnej cenie kompletną garderobę, a także eleganckie ubranie, w które od razu się przyodział. Keira też znalazła w jego ofercie dla siebie kilka interesujących rzeczy. W trakcie rozmowy okazało się także, że mogą wynająć jednego z wyuczonych czeladników, by udał się z nimi do twierdzy. Postanowili przemyśleć tę ofertę, chłopak był młody, ale pełen entuzjazmu i wyraźnie palił się do tej pracy.

Potem wyruszyli w dalszą drogę, by obejrzeć przybytek najsłynniejszego w Sultim mistrza krawieckiego. Już sam budynek, wyłożony jasnym kamieniem i otoczony kolumnowym portykiem z prowadzącymi nań kilkunastoma stopniami sprawiał imponujące wrażenie. Przed drzwiami stało dwóch służących w eleganckim odzieniu, którzy otwierali je przed wchodzącymi i wychodzącymi gośćmi. Także i przed nimi otwarły się bezszelestnie podwoje królestwa stroju.
 
Eleanor jest offline