Wątek: Serce Nocy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-05-2009, 23:54   #278
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Kiedy tylko iluzja zniknęła, Alemir bez słowa ruszył wzdłuż korytarza, gdy stwierdził że bolą go ręce.
Po chwili się zorientował, że to od mocnego, bardzo mocnego zaciskania ich w pięści.

Zatrzymał się na końcu korytarza i otworzył drzwi, przez które wcześniej przeszedł Cień z nieznanym Alemirowi elfem. Jednak… czemu za nimi była ściana?

Wtedy zabójca przypomniał sobie co zrobił elf w czerwieni – dotknął klejnotu. Postanowił zrobić tak samo. Zdjął skórzaną rękawicę i położył dłoń na wielobarwnym krysztale. Jednak drzwi nadal go nie chciały przepuścić.

- Pomyślmy… - powiedział sam do siebie. – Co on tu… już wiem.

No tak. Elf jeszcze coś wymamrotał. Jednak nie bardzo wiedział. Na początek dobre by było…
- Wyjście. – po czym otworzył drzwi, jednak nadal była za nimi ściana.
- Potrzebuję stąd wyjść – nic.
- Chcę wyjść z pałacu.
- Wyjście na zewnątrz.
- Dziedziniec.
- Kurwa pierdolona mać. Co za pojebana kula… - stwierdził w końcu z frustracją i odszedł kilka kroków. Schylił lekko głowę i schował twarz w dłoni by mu się lepiej myślało.

Nie trwało to długo – wystarczyło wszak wymyślić tylko odpowiednią, krótką i rzeczową komendę. Alemir znów podszedł do kuli i dotknął jej.
- Do holu wyjściowego.

Zabójca westchnął z ulgą, gdy za otwartymi drzwiami nie ujrzał już ściany, lecz to czego pragnął.
 

Ostatnio edytowane przez Gettor : 27-05-2009 o 00:02.
Gettor jest offline