Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-05-2009, 20:29   #12
Elemeledudki
 
Elemeledudki's Avatar
 
Reputacja: 1 Elemeledudki nie jest za bardzo znany
Na słowa Evansa Aleksey wybuchł niekontrolowanym śmiechem. Oparł ręce na kolanach i próbował powstrzymywać śmiech. Po chwili uspokoił się i wstał. Był o prawię o głowę wyższy od Evansa, spoglądał więc na niego z góry.
-Słuchaj marny żołnierzyku. Zamiast zajmować się syzyfową pracą jaką byłaby próba spuszczenia mi łomotu, lepiej usiądź za sterami a potem zaparzymy ci melisy.
Powiedział nadal lekko rozbawiony i wrócił na swoje miejsce. Nie interesowało go co zrobi ów pilot. Nie rozumiał jak przy takiej różnicy masy ktoś taki miał odwagę go straszyć, bawiło go to bardzo. Jak jakiś marny pilot może konkurować w jakiejkolwiek walce prócz powietrznej z wyszkolonym i doświadczonym kapitanem GROMu. Pokręcił głową w geście zniesmaczenia. Rozsiadł się wygodnie w fotelu i przymknął oczy relaksując się. Była to pewnie ostatnia chwila przed akcją w której miał czas na relaks.
 
Elemeledudki jest offline