Rusty, sam byłem 4 lata w handlówce i powinienem niestety wiedzieć takie rzeczy, jednak i tak się nie wypowiem pod tym względem/z ekonomicznego pktu widzenia (bo niezbyt lubię tematy eko).
Po prostu
Alaron może nie rozumieć, że najpierw jest malarz i farby, a później obraz, a później fani, a nie na odwrót.