Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-05-2009, 09:25   #212
Redone
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
Ku swojemu zdziwieniu Jenifer zauważyła, ze William także przyglądał się tej dziwnej skrzynce. Niby nic dziwnego w tym, ze ktoś się jej przygląda, ale przecież pan Moorhous powinien być zaznajomiony z przedmiotami w tej pracowni. Jakby nie patrzeć, spędza tu sporą część swojego czasu.

I nagle skrzynka zaczęła wydawać jakieś trzaski, Jenifer aż serce podskoczyło na ten dźwięk. A jakby tego było mało skądś dał się słyszeć jęk. Nieprzyjemny, nieoczekiwany i mrożący krew w żyłach jęk... Dziewczyna cofnęła się pod samą ścianę obserwując uważnie salę, ale właściwie ruszały się tylko jej oczy. Kark zesztywniał niczym sopel lodu. I choć wydawało jej się, ze rusza się do tyłu, stała w miejscu. Spojrzała na pozostałych obecnych w pomieszczeniu badając ich reakcje, szczególnie reakcję Moorhous'a. Czy jest się czego bać?
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline