To była naprawdę zabawna akcja.
Od początku myśl o przepchnięciu dwumetrowego orka przez drobniutka dziewczynę wydał mi się mało realny. Pomysł został jednak zadeklarowany i macie jego wynik naprawdę świetnie opisany w poście obce.
Co do rzutów: Zawsze mówię, że kości nie kłamią.
Czekam jeszcze na odpowiedzi Joann i Judeau i ruszamy dalej