Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-05-2009, 22:44   #109
Kata
 
Kata's Avatar
 
Reputacja: 1 Kata ma wspaniałą reputacjęKata ma wspaniałą reputacjęKata ma wspaniałą reputacjęKata ma wspaniałą reputacjęKata ma wspaniałą reputacjęKata ma wspaniałą reputacjęKata ma wspaniałą reputacjęKata ma wspaniałą reputacjęKata ma wspaniałą reputacjęKata ma wspaniałą reputacjęKata ma wspaniałą reputację
Podróż przez las - mechanika (merged posts)

Kaitlin napisała:
Eeemm ja się sama uleczyłam nawet zaznaczając to w poście ^.^ ale mniejsza z tym.

Edit:

Cytat:
Najciężej szło się co ciekawe elfce. Zakuta w metalową zbroję z kompletnie nie przystosowanymi do tego butami, oraz nie przyzwyczajona do tego typu dróg męczyła się niemiłosiernie.
No chyba żartujesz mitrilowa zbroja która jest lekka prawie jak cięższa kurtka(dodatkowo ma podtyp zbroi Lekkiej! Dodatkowo z atutem krzepkość moge i w niej spać nie męcząc się a co dopiero podróżować przez gęsty las. Tu zbroja to żadne ograniczenie, to tylko napierśnik.), a buty? bez problemu można w nich dokonywać i wyczynowych popisów. Jak dla mnie ta ocena zupełnie jest błędna.


Raincallar napisał:
Oj Kait, Kait
Czy Ty wszystko musisz sprowadzać do systemowych regułek?
Może i ta zbroja jest z punktu widzenia KP robota jakąś tam "kurteczką", ale z punktu widzenia opowieści zakuty w zbroję rycerz nie może bujać się swobodnie po lesie... to się kłóci z wszelką logiką

Chociaż może przekonasz MG do zmiany zdania... wtedy ja zacznę postulować o złagodzenie objawów wymiotnych Ruliusa

Aveane napisał:
Znowu patrzysz na wszystko stricte mechanicznie... Miałaś kiedyś na sobie zbroję? Jakąkolwiek. Mithril to nie jest piórko, nadal jest metalem. Jak myślisz, kto bardziej nadaje się do chodzenia w metalowej zbroi? Facet 2x2 czy "delikatna, piękna elfka"?

Już nie wspomnę o ciężkich butach z obcasem... Małym, ale nadal obcasem...

Kaitlin napisała:
Ja takie obuwie nosze i nie sprawia problemów, dodam jeszcze że zbroja to napierśnik a nie pełna płytowa. Znam się na tym o czym mówię. Sugeruje poznanie się pierw na tej zbroi a potem jej ocenianie, a to lekkie obciążenie ni jak nie przeszkadza w chodzeniu przez gesty las. Nawet gdyby drzewa zagradzały mi drogę na wszelkie sposoby

Aschaar napisał:
Z mechanicznego punktu widzenia:

Mithril jest co prawda lekkim ALE metalem. Co znaczy, że przedzierając się przez las zbroja (nawet napierśnik) zahacza o wszystkie wystające gałęzie. Jej lekkość ma się nijak do oporów jakie tworzy przy chodzeniu, przez, jak zaznaczono gęsty las... Oczywiście z atutem krzepkość nie powinno być mowy o zmęczeniu jako osłabieniu, ALE spokojnie można mówić o niewygodnym i denerwującym (a więc męczącym psychicznie) marszu.

Buty na jakimkolwiek obcasie zapadają się w grunt - w mieście tego nie widać, bo chodzi się po twardej powierzchni...

Ponadto, tak na marginesie - atut krzepkość daje premię do testów związanych z wytrzymałością. Do spania w zbroi ma się nijak - chyba że spanie traktujemy jako kolejny test wytrzymałości, a nie odpoczynek... Więc może i można spać w zbroi nie męcząc się, ale na pewno śpiąc w zbroi się nie odpoczywa...

PS. Świetnie że motyw "śniadanie" się zakończył.

Aveane napisał:
Aschaar, co do spania jest dopisek na samym końcu opisu atutu. Ale spanie nijak ma się do chodzenia po lesie.

Kaitlin, ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że napierśnik z mithrilu ma kategorię 'lekka'. Ale koszulka kolcza też ma taką, a nie chciałbym chodzić w niej po lesie. Wiem, co mówię, gdyż nosiłem takową. I to nie jest "cięższa kurtka", jak Ci się wydaje...

Thanthien Deadwhite napisał:
No to ja też coś napiszę w tym temacie

Cytat:
Napisał Kaitlin
Nawet gdyby drzewa zagradzały mi drogę na wszelkie sposoby
Mechanicznie rzecz ujmując wszyscy poza Carmellią idą przez ten las z polową prędkości, bo tylko ona ma leśny krok. Poza tym zgadzam się w stu procentach z Aschaarem. Zauważ, że Tengir ma lżejszą zbroję niż Ty (mithril) a Liadon ma taką samą. A wierz mi, wygodne, leśne buty są lepsze niż obcas. W mojej więc, ocenie, (dodam, ze ocenie MG) to właśnie Rivi idzie się najciężej.

Pozdrawiam.

abishai napisał:
Cytat:
Napisał Kaitlin
Ja takie obuwie nosze i nie sprawia problemów, dodam jeszcze że zbroja to napierśnik a nie pełna płytowa. Znam się na tym o czym mówię. Sugeruje poznanie się pierw na tej zbroi a potem jej ocenianie, a to lekkie obciążenie ni jak nie przeszkadza w chodzeniu przez gesty las. Nawet gdyby drzewa zagradzały mi drogę na wszelkie sposoby
Przy krótkim spacerze nie...ale sądząc z opisu to jest raczej dłuższa wycieczka, w dodatku nie przez suchy sosnowy lasek z drzewkami w rządkach sadzonymi, ale przez podmokłą puszczę mocno zarośnięta krzewami.
To wyprawa która jest męcząca w nieodpowiednim stroju. A sztywna zbroja, nie pracująca wraz z ciałem podczas ruchu (obtarcia!) oraz kozaczki, które z racji obcasu mają tendecję do grzęźnięcia w każdym błocku...obie te elementy "garderoby" na pewno przeszkadzają.

To nie bagno, w takich butach byłam i w górach i nie były problemem. Przestańcie wymyślać już bo to się robi uciążliwe :P

Kaitlin napisała:
Co za różnica czy gałązki drzewa ocierają się o plastikową, szklaną, skórzana czy metalową zbroję!? liczy się opór a nie materiał z jakiego jest zrobiona... nie jest ciężka, jest wygodna bo to tylko napierśnik przecie. Dalej twierdzę że tamte słowa nie pasują. Oczywiście nie mam nic przeciwko temu bym chodziła z połową prędkości gdyż nie mam leśnego kroku, lecz nie róbcie ze mnie sierotki która nie potrafi chodzić po lesie. Riviella jest elfką i wojowniczką w dodatku nie słabą i z niezłą kondycją. Dość by iść przez zwykły, gęsty las i nie cierpieć. Z opisu wynika że nie biegniemy przezeń, tylko zwyczajnie podróżujemy .

Thanthien Deadwhite napisał:
Dość! Proszę już nie kontynuować tego tematu, bo mija się to z celem.

Com napisał, napisałem i zmieniać nic nie będę. Proszę Cię też Kaitlin o to, byś czasem nie napisała, że szło się Rivielli lekko. Ja jestem MG i to ja decyduje o takich sprawach. Jeśli mówię, że szło się jej najciężej, to tak właśnie było i koniec dyskusji.

Jeśli zaś nie podoba Ci się to jak prowadzę, to może warto zmienić MGa? Bo zaznaczam, że sposobu MGowania nie zmienię. Albo się dostosujesz, albo... sama chyba wiesz.

Pozdrawiam.

Kaitlin napisała:
No tak, fajne podejście. Możesz i mówić że świnie latają i jesteś mg i masz prawo to wymyślać - racja. Jednak ja chciałam zwyczajnie przedstawić że latające świnie są mi dość obce... jak widać nie mogę bez zgrzytu i obrażenia się. Jakby to był wielki problem że dyskutujemy o sposobie w jaki opisałeś mój marsz. Komentarz zachowam dla siebie bo kto wie jak można go wyolbrzymić.

Se ipsum vincere difficile est.

Kerm napisał:
Proponowałbym zakończyć już dyskusje na ten temat. Mamy się bawić, a ta wymiana poglądów zmierza w kierunku kłótni.

Wiadomo, że niektóre decyzje MG opisujące zachowania/odczucia itp. mogą się komuś nie spodobać (Rulius ma jeszcze gorzej ). Tak jest w każdej sesji.
Trzeba się z tym pogodzić.
 
__________________
In the misty morning, on the edge of time
We've lost the rising sun

Ostatnio edytowane przez Aschaar : 05-06-2009 o 10:04. Powód: przejrzystość wątku...
Kata jest offline