Wątek: Wataha
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-05-2009, 14:33   #480
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
Dirith po oślepiającym błysku spojrzał w stronę jego źródła. Niezbyt mu się podobało, że do Wataha ma fiolkę z lekarstwem, więc to znaczy, że musi działać szybciej.
- Pięć.. - warknął na Cunnera po czym wolną łapą przygwoździł ramię człowieka do ziemi, a samemu wgryzł się w rękę Cunnera na wysokości łokcia. Gryzł mocno, jednak nie na tyle aby tak natychmiast odgryźć rękę. Tak aby trwało to na prawdę długo i bolało.
- Co miało być w drugiej fiolce?!! - ryknął na skamlającego człowieka przerywając powolne gryzienie jego ręki. - To twoja ostatnia szansa, jeśli teraz nie powiesz co wiesz to jesteś martwy.. - warknął ponownie.
Nie słysząc konkretnej odpowiedzi Dirith stracił cierpliwość. Dźgnął Cunnera swoimi pazurami rycząc przy tym wściekle.
Następnie pazurami wyciągnął korek i powąchał zawartość, aby sprawdzić, czy nie spotkał się już z tą substancją, gdy w przeszłości jego twórca podawał mu różne mutageny, które zazwyczaj miały zapach.
- Miejcie nadzieje ze nadal będe sobą.. - powiedział zimno do Watahy po czym napił się trochę cieczy z fiolki.
 
eTo jest offline