Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-06-2009, 14:23   #81
Drusilla Morwinyon
 
Drusilla Morwinyon's Avatar
 
Reputacja: 1 Drusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwu
Amaryllis Vivien Seracruz


Przygarbiona na swym krześle przysłuchiwała się obradom Rady. O ile bierne siedzenie w miejscu, gdzie one się odbywały można nazwać przysłuchiwaniem się.
Rozgoryczona i zwyczajnie zmęczona tym wszystkim schowała twarz w dłoniach pozwalając ciemnym włosom okryć ją delikatną kurtyną ukrywającą ją przed światem, a przynajmniej najbliższą jego częścią.
Oddała tak wiele, prace, spokojne życie, opuściła tych, którzy cokolwiek dla niej znaczyli, ba, niemal zginęła. A dlaczego? By pomagać bandzie zidiociałych pseudomagów-hipokrytów...
Z tych dość ponurych refleksji wyrwało ją... coś... Chwilę później skuliła się pochylając nisko głowę.

– Proponował bym, aby Siergiej Bielyj wraz z zmartwychwstałą Amaryllis Vivien Seracruz i Isamu przebadali tamtejsze jezioro.

Na dźwięk tych słów Amerykanka spojrzała na Gustawa z trudem powstrzymując się od warknięcia.

- Jasne, czemu nie, i tak zdechnę tu prędzej lub później. Przynajmniej nie będę się miała wreszcie czym martwić.

Stwierdziła obojętnym tonem po czym prychnęła cicho kręcąc z politowaniem głową i nie zwracając uwagi na resztę słów Mistrza Aureliusza.
 
__________________
Co? Zwiesz dekadentami nas i takoż nasza nację?
Przyjacielu, ciężko myślisz, w innych czasach miałbyś rację.
Czyżbyś sądził, żeśmy tylko tępo w siebie zapatrzeni?
Nie wiesz, lecz to się nazywa ironia i doświadczenie.
Drusilla Morwinyon jest offline