Wątek: Wataha
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-06-2009, 17:21   #483
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Cunner prawdopodobnie coś kręci, albo też mówi prawdę, co jednak co nie ratuje, jako że najwyraźniej sam nie wie do czego służą te fiolki z czerwonym płynem. Postanawiasz wiec pozbyć się piszczącego niepotrzebnego delikwenta. Ciężko określić czy Cunner próbuje was oszukać czy też faktycznie nie wie która fiolka jest tą dobrą. Jedno jest pewne, wpadł w histerie i nie zamierza z niej wyjść. Dirith ukróca zatem jego żywot. Może za przemycanie broni i artefaktów z Tsarothah, może za to że sprzedał wam feralne kula co zaowocowało klątwą, może zza to że chciał stworzyć z was bestie i swoje sługi, a może z czystej zachcianki. Kto był mózgiem całej operacji, zabity przez smoka mag, czy też Cunner, czy inna siła wyższa, prawdopodobnie nie odgadniecie. W każdym razie macie o jeden wrzeszczący kłopot mniej.

Ulfger przemienia się w wilka i chlipie przygotowaną przez siebie zupkę hełmową. Taka zupka ma trochę żelaza, zdrowa. [chwała, że nie z-drowa... takie wlepiają śmiertelne klątwy]. Ulfger idzie a przykładem Kiti i tak jak ona siedziała na żabowatym tyłku, tak i karło-wilk siada na włochatym zadzie [zawsze chciałam to napisać] i czeka. Słodki płyn rozgrzewa jego ciało i po chwili na waszych oczach ciało wilka staje się skupiskiem topiących się figur geometrycznych, po czym znika. Przed wami stoi ponownie dwarf jak się patrzy!

Zawartość jednej fiolki wyżłopana. O dziwo Dirith bez kłótni i drużynowego mordobicia nie awanturował się że karzeł wypił lek. Drow pociąga z własnej flaszki z nadzieją że wsparcie mrocznych sił wyższych nie opuści go i tym razem. Po chwili zachwiał się i musiał przysiąść by nie upaść. Symptomy ogólnie podobne jak u Blackera, tyle że nie zemdlał. Zamiast tego jego ciało zaczęło się topić w jasnej poświacie, a po chwili stał przed wami... tygrys! Czarny tygrys w białe pasy! Okeej... Coś się chyba nie udało...? Zamiast drowa o sexownym, gładkim jak kolano elfa tyłeczku mamy znów tygrysa o włochatym, pręgowanym zadzie. Dobra wiadomość - jest wciąż szansa na piękny dywan który można drogo sprzedać. Zła wiadomość - to się chyba Dirithowi nie spodoba...
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline