Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-02-2006, 22:43   #31
Tharivol
 
Reputacja: 1 Tharivol ma wyłączoną reputację
Pierwsze spotkanie Hine'a z powierzchnią obcej planety trudno było zaliczyć do udanych. Kląc na czym wszechświat stoi, Michio wstał i spojrzał na otaczającą go dżunglę. Jakby zdziwiony tym, co zobaczył, wziął w siebie głęboki oddech. Powietrze było czyste, świeże i rześkie. Jakże inne od dusznej mieszaniny gazów wewnątrz wraku.

Raj - szepnął do siebie, uśmiechając się. Trudno uwierzyć, że gdzieś jeszcze są planety nieskażone techniką i cywilizacją... Tylko piękno natury... - rozglądał się wokół, czując przepełniającą go euforię. Miał ochotę puścić się biegiem przez ten las, zakosztować wody z jednego ze strumieni, zjeść jedne z tutejszych owoców...

Po chwili zreflektował się. Planeta była wprawdzie - dla niego - urzekająco piękna, przypominała mu rodzinne strony... Jednak pamiętał, że to, co piękne, nader często bywa groźne. Wystarczy wspomnieć ich panią kapitan, kiedy ktoś z załogi nie stosuje się do jej poleceń - uśmiechnął się ponownie, tym razem w duchu, po czym usiadł na ziemi, opierając się plecami o wrak statku. Lekki wiatr rozwiewał jego ciemnobrązowe włosy, sprawiając mu tym niewymowną przyjemność. Postanowił poczekać tutaj, aż ktoś z załogi również wyjdzie, by zbadać otoczenie - a co do tego, że wyjdzie, nie miał wątpliwości.
 
Tharivol jest offline