Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2009, 12:49   #31
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Bełt chybił. Srał to pies. Kusze nigdy nie były jego specjalnością. Za to jedno poszło jak planował, zwrócił na siebie uwagę tej hołoty, a zwłaszcza wielkiego skurwiela z dwoma tasakami. Co on kurwa, ork?! Przecież tym można było machać tylko jak w rzeźni przy szlachtowaniu mięsa, bo próba czegokolwiek innego kończyła się obcięciem łba. Sobie samemu. Idiota. I jeszcze jakiś kretyn mu jebnął w ranną nogę. Imrak zawył z bólu, ale nawet nie zwolnił. Zastawiać się pałką?

Głośny rechot krasnoluda rozbrzmiał na polu tej rzezi, gdy wyszarpywał topór z rany przeciwnika, rozchlapując na boki jego krew.

Ci zdebileni frajerzy na prawdę bronili swojego szefa! Cóż za lojalność w tej miejskiej kupie gnoju! Może po prostu nie znali jego, Imraka? Jego zakrwawiony już topór rozdawał razy na lewo i prawo, a tarcza przyjmowała ciężkie razy pałką, która jednak sama w sobie była w opinii krasnoluda bronią żadną. Bo i co to za broń, która trafiając nie zabija, ba, nawet nie leje się po niej krew najczęściej? Machnął tarczą, trafiając w kolano tego co mu blokował przejście. Topór już nie trafił, ale khazad naparł i po prostu odepchnął przeciwnika na bok, zostawiając go tym, których miał za plecami.

W końcu stanął przed tym, do którego się przedzierał. Ten przynajmniej miał broń. Wyszczerzył do niego paskudnie swoją brzydką mordę i wciąż rechocząc rzucił się na niego, ot, tak, na wprost. Khazad dawno doszedł do wniosku, że najprostsza taktyka jest zazwyczaj najbardziej skuteczna, a ciągły atak sprawia, że przeciwnik się gubi. Zazwyczaj. Ten skurwiel był duży. Imrak uniósł tarczę nieco w górę, ale miał zamiar po prostu zagłębić w drabie swój topór zanim tenże ruszy swoimi wielkimi łapami z przerośniętymi sztylecikami.
 
Sekal jest offline