Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2009, 13:37   #20
Kondi_Rozprówacz
 
Kondi_Rozprówacz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kondi_Rozprówacz ma wyłączoną reputację
Podmurki , typowa mieścina w tym pomylonym świecie , setki ludzi budzących się rano i zasypiających żyjących w iluzji spokoju i szczęścia , zaś ci który widzą to inaczej maja miano wyrzutków i bredzących głupstwa idiotów .
Rynek , zapach wyprawianych skór oraz ogólny gwar to denerwująca rutyna .
-Proszę proszę , najlepsze w mieście - powiedział zachęcająco jakiś handlarz widzą że ktoś się interesuje się jego towarem .
Dla niektórych to sposób na życie .
Jakiś młodzieniec może 16 letni właśnie odcinał sakiewkę dla kupca który wdał się w dyskusje z jakimś innym młodzieńcem , pewnie wspólnikiem pierwszego.
Zaś dla niektórych rozrywka .
Żongler oprócz żonglowania piłeczkami dorzucił do tego pełne flaszki wódki , przedmiotów było 7 i z czasem ku uciesze niektórych złośliwych widzów , żongler coś upuścił , tym razem była to wódka .
-Patrz coś narobił durniu - wrzasnął starszy mężczyzna i rąbnął go kijem po głowie .
Typowe rozrywki , typowych ludzi .
Podmurki mimo swej przeciętności musiały mieć jednak jakieś miejsce gdzie nawet taki ktoś jak ja będzie miał rozrywkę .
Burdel , koszary , karczma - nawet gdybym chciał nie mógłbym znaleźć tam spokoju .
Każdy ma chwile kiedy , potrzebuje czegoś mocniejszego niż wódka , silniejszego niż większość ludzi oraz bardziej uzależniającego niż większość narkotyków .
W każdym zapchlonym mieście można znaleźć miejsce gdzie można się przekonać o tym .
Slumsy , miejsce gdzie nic człowieka nie powinno dziwić , jest tam wszystko zaczynając od dziwek zaś kończąc na tabace .
Zaszedłem do jedynej tam gospody by dowiedzieć się więcej o rzeczy którą chcę zrobić , wnętrze ciemne ,duszne i pełne nieprzyjemnych mord , oberżysta jednak bił ich wszystkich na głowę połowa twarzy mu gniła .
-Karczmarzu ....
-NIE udzielam kredytów , won
-A teraz - rzuciłem w monetę
-Czego ?
-Wiecie coÅ› na temat Andvirdi
-TO zależny
-Masz- rzuciłem mu jeszcze dwie monety
-Tamten człowiek przy stoliku zajmuje się tym
-Dzięki
Osoba wskazana przez karczmarza , była na samym końcu sali , siedziała sama , pisząc coś na jakimś płótnie , jej twarz była zakryta przez szeroki kaptur zaś na rękach rękawice nabijane metalem .
-Zajmujesz się Andvirdi ?- spytałem podchodząc do tej postaci blisko
Postać podniosła głowę , wtedy też dostrzegłem że rozmawiam z kobietą
-Siadaj - powiedziała stanowczo
Przysunąłem sobie najbliższe krzesło i usiadłem naprzeciw .
-NA strażnika mi nie wyglądasz , wogle wiesz co to Andvirdi ?- rzekła
-Inna forma kości , z tą różnicą że przegrany ginie - odpowiedziałem
-Chcesz , właśnie dlatego tak mało osób w to gra
-Tylko to mnie rusza , kiedy i gdzie i kto będzie sędzią ?
-Za godzinę , w magazynie przy bramie północnej , będzie tam bezstronny sędzia , bierze 20 % od zysku .
-Dobrze , zobaczmy siÄ™ tam .
PO chwili wyszedłem i idą powoli w kierunku cel , myślałem : ile przyniesie ze sobą .
Tego dnia ktoś z tej dwójki która zagra w Andvirdi - zginie .
 
__________________
"Możesz żałować tylko tego czego nie zrobiłeś "
Kondi_Rozprówacz jest offline