Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-06-2009, 21:21   #148
Asenat
 
Asenat's Avatar
 
Reputacja: 1 Asenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputację
Pytanie koroniarza przerwało parsknięcie Nuszyk. Tatarzynka wypluła skrawek twardawej kiełbasianej skórki i ruszyła w górę rzeki.
- A co tutaj tropić? Żyd ich podle brodu przy Czartowym Uroczysku widział. Tam jedźmy i tam ich śladów szukajmy... a nie przez całą drogę jak ta sobaka z nosem przy ziemi... Gdzie wam, Lachom, za tropienie się brać... Jakbyś koty iść w ordynku uczył...
Nuszyk pewnikiem i jeszcze jakowyś słodkości by mości Głodowskiemu poprawiła, ale zzieleniała na licu, nagły paroksyzm zgiął ją w pół w siodle, i Tatarzynka porzygała się rzęsiście, odchylając się z kulbaki, coby końskiego boku nie ubrudzić. Splunęła na koniec, a na trzymaną w dłoni kiełbasę z wielką podejrzliwością spojrzała, po czym w krze cisła. Na szlachciców jeno spode łba spojrzała.
- Nu i co wyślepiają się?
 
Asenat jest offline