Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-06-2009, 15:50   #18
MadWolf
 
MadWolf's Avatar
 
Reputacja: 1 MadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znanyMadWolf wkrótce będzie znany
Worenn podniósł się powoli ze swego miejsca i przejechał wzrokiem po zebranych. Ech, biedne, proste chłopki na których los taką odpowiedzialność rzucił, zobaczymy jak się wam moja rada spodoba.
- Do zarzynania rannych bym się nie zniżył, zdrajcy to czy nie, ale ufać im nadmiernie też nie należy. Moim zdaniem trzeba trzymać ich obecność tutaj w tajemnicy dopóki się nie dowiemy co się dzieje. Należałoby, pod pozorem wyprawy na handel, wyprawić się do Curhan i rozpytać dyskretnie o rycerzy takimi herbami się mieniących - spojrzał na właściciela gospody - Myślę że Razel mógłby to bez problemów i wzbudzania nadmiernej ciekawości zorganizować. - przerwał na chwilę i odszukawszy spojrzeniem znachora podjął znowu - Altairze, możesz nam powiedzieć co z ich zdrowiem? Najlepiej byłoby wrócić tu zanim dojdą do siebie. Nawet jeśli odzyskają przytomność, to pod pozorem troski o ich zdrowie można będzie ich tu jeszcze jakiś czas przetrzymać nie wzbudzając podejrzeń. - Miał już usiąść na znak że skończył, ale w ostatniej chwili się zawahał - Nie zrozumcie mnie źle - zaczął trochę zakłopotany - może być tak że trzeba będzie stanąć po którejś stronie, ale dla nas byłoby najlepiej gdyby do żadnych ważnych uszu nazwa tej wioski nie dotarła. - rozejrzał się raz jeszcze po sali - Już jesteśmy w to wmieszani, ale jeśli tylko kilkoro z nas weźmie na siebie za to odpowiedzialność, to może nie narazimy całej wioski. Nawet jeśli panowie teraz się zarzynają, to jutro mogą się pogodzić i na tych którzy im się zbytnio naprzykrzali krwawą zemstę wezmą. - zakończył, niezbyt zadowolony, zarówno z sytuacji w jakiej ich los postawił jak i z tego że choć nienawykły, przemawiać tak długo musiał.
 
MadWolf jest offline