Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-06-2009, 14:51   #106
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację

Uglut Straszliwy spojrzał na płaszczącego się przed nim goblina z wyraźną wściekłością i niechęcią wymalowaną na paskudnej, zielonkawej mordzie. Kopnął tamtego dla zabawy i żałosne stworzenie teraz próbowało się jakoś pozbierać. Ale Uglut był dobrym wodzem, wiedział, że posłańców nie wolno zabijać zanim nie powiedzą po co przyszli. Ale nie był też najcierpliwszy. Dwa wielkie tasaki znalazły się w jego solidnych łapach, co poskutkowało kolejnym goblinim pokłonem.
-O wasza najstraszliwszość! Moja przynieść wieści z koniec jaskiń!
Uglut tylko zerknął na pokrakę, jego cierpliwość i tak już się kończyła.
-Ja widzieć jak ludziki tam uciekać! Oni zabić twoja wojowniki i wylezać przez dziura!
Wódz orków zaryczał wściekle, a jego oczy zajaśniały czerwienią. Wściekle zamłócił ogromnymi łapami, przy okazji szlachtując goblina. Ruszył biegiem, tratując porąbane truchło i nie zwracając na nie najmniejszej uwagi.
-Do mnie! Czas zabijania! Wraaaghhh!

Banda orków wyległa przed jaskinie, węsząc i rozglądając się wściekle. Wódz prowadził na grubym łańcuchu sporą bestię, czterołapną, podobną nieco do psa, ale bardzo spasionego i z naostrzonymi i wydłużonymi kłami. Bestia szybko zaczęła wąchać i podążyła w dół, zatrzymując się przy wodzie.
-Oni iść wodom! Ale oni móc iść tylko w jedna strona tutaj, za mną!
Orki od zawsze były wytrzymałymi i silnymi stworzeniami. Teraz biegły niestrudzenie przed siebie, chociaż na dobrą sprawę zrobiło się już ciemno. Brak światła im nie przeszkadzał, życie w jaskiniach rozwinęło wzrok wprost idealny nawet do nieprzeniknionych ciemności. Ludziom jednak noc przeszkadzała, nie należeli do nocnych drapieżników. Toteż nie można się było dziwić, że światło w końcu zabłysło, rozświetlając skalną półkę. Stojące kilka kilometrów dalej orki dostrzegły je od razu.
-Moja widzieć światło! To musieć być ludziki!
-Tak, zemsta będzie nasza!
-Rwać, rąbać!
-Krwi!

Ciemne, masywne sylwetki zamilkły i wznowiły bieg, teraz już wiedząc gdzie znajduje się ich cel. O tak, dziś posmakują krwi. Głupie ludzie! Uglut warczał wściekle cały czas, a jego przekrwione oczy wgapiały się w cel. Wąska ścieżka i niebezpieczny teren nie przeszkadzały im w utrzymywaniu szybkiego tempa. To był ich teren, a tam na półce skalnej czekała ich zwierzyna.
 
Sekal jest offline