- Biedak, dobrze że nie czuje bólu. Jemu już nie pomożemy. Lepiej zajmijmy się przygotowaniami do nocy i deszczu.
Podchodzę do prowizorycznego ogniska i stoję przy nim chwilę, patrząc się w migające ogniki.
- Idę po te cholerne fotele, pomoże mi ktoś? - odwracam się i idę na plażę. Nawet jeśli nikt się nie ruszy, żeby mi pomóc, przyciągnę je sama. Ostatnie czego mi trzeba to stać bezczynnie.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |