Bezpośrednia droga do Korony Władzy wiedzie przez rozległe podziemia zbudowane przez jakieś istoty zwane gnomami. Ciekawe co to są te gnomy? Nigdy nie słyszałem o tych istotach. Nieważne... Kowal wie coś o tych przeklętych podziemiach, a więc czas odwiedzić kowala. Może się skusi na odrobinę złota. Złoto każdemu rozwiąże język. Tak, pora pójść do kowala.
- No dobra. Ten rysunek nie powinien Ci więcej przeszkadzać. Po prostu teraz dokładnie zmyj wodą podłogę a potem wyszoruj mieszaniną soli i węgla drzewnego. A jak chcesz być pewny, że cała magia wyparowała z tego miejsca to poproś jakiegoś kapłana, niech odprawi rytuał oczyszczenia. Powinien się na tym znać. Pewnie macie tu w wiosce jakąś świątynię, nie? – Guun uśmiechnął się do karczmarza. – A teraz w zamian za pomoc w rozwiązaniu problemu z tym rysunkiem, Ty zrobisz coś dla mnie. Po pierwsze dasz mi miskę gorącej strawy i szklankę wina. Oczywiście na koszt firmy. A po drugie, powiesz mi gdzie znajdę tego kowala, o którym wspomniałeś. |