Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2009, 20:15   #474
Thanthien Deadwhite
 
Thanthien Deadwhite's Avatar
 
Reputacja: 1 Thanthien Deadwhite ma z czego być dumnyThanthien Deadwhite ma z czego być dumnyThanthien Deadwhite ma z czego być dumnyThanthien Deadwhite ma z czego być dumnyThanthien Deadwhite ma z czego być dumnyThanthien Deadwhite ma z czego być dumnyThanthien Deadwhite ma z czego być dumnyThanthien Deadwhite ma z czego być dumnyThanthien Deadwhite ma z czego być dumnyThanthien Deadwhite ma z czego być dumnyThanthien Deadwhite ma z czego być dumny
Walka trwała i trwała. Siabo Laumee Harr, iluzjonista z Kruczego Urwiska zdał sobie z tego sprawę w momencie, gdy świat zaczął przyspieszać. Ruchy wrogów jak i sprzymierzeńców stały się płynniejsze i bliskie normalnej swej prędkości. Harfiarz wiedział co to oznacza. Jego magiczne przyspieszenie traciło na mocy. Bitwa jednak nie wyglądała jakby miała się kończyć, więc mag nie mógł sobie pozwolić, by jego najprzydatniejsze zaklęcie się skończyło. Zaczął więc składać magiczne pieczęcie i wypowiadać słowa w smoczym języku. Po chwili poczuł jak przez jego ciała po raz kolejny przepływa energia i moc.

Jeśli przeżyje, będę musiał odpocząć kilka dni od magii. Jeśli. Mystro daj mi siłę!

Czarodziej rozejrzał się po polu bitwy. Nie wyglądało to dobrze, choć mogło być gorzej. Luna skierowana była w stronę Darvina i wypowiadała jakąś nieznaną mu formułę. Wakash zaś, kontrolował chyba koleżankę "łysola". Aner i Blajndo żyli i to było najważniejsze.

- Aner jeśli dasz radę, pomóż Lunie i zabij tego kretyna! - krzyknął Siabo do harfiarki i wskazał na Darvina.

Sam zaś zaczął szybko wypowiadać słowa zaklęcia, którego nauczył się bardzo niedawno. Zważywszy, na to, że na Chernina nie zostało czarodziejowi wiele mocy, bowiem te zaklęcia, które mogły mu zaszkodzić, były zbyt wymagające jak na wyczerpanego maga, to zaklęcie mogło okazać się przydatne. Nagle nad Siabo zagrzmiało, a on tak jakby chwycił ręką powietrze, które zaczęło dziwnie drgać, a po chwili uformowało się w długą "powietrzną" włócznie, która robiła strasznie dużo hałasu.

Siabo-Planetar pofrunÄ…Å‚ w kierunku Licza-Chernina.
 
__________________
"Stajesz się odpowiedzialny za to co oswoiłeś" xD

"Boleść jest kamieniem szlifierskim dla silnego ducha."
Thanthien Deadwhite jest offline