Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-06-2009, 14:39   #110
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Tengir potarł podstawę swego nosa z irytacją, po czym dodał podchodząc do dwójki malkontenów.- Nikt nie mówi o zabiciu Amry, ale złapać ją trzeba. Śledztwo którego ty i Rulius pragniecie, utknęło...W chatce druida nie było żadnych poszlak. Świadka który znalazł trupa druida, Amra ubiła na moich oczach. A polowanie na bestię której ślady znalazła Risha... cóż ...będzie trudne i bez elfki czającej się po krzakach z napiętym łukiem.
Czarnoksiężnik schylił się i spojrzał w kierunku niziołka.- No i musisz spojrzeć prawdzie w oczy Mago. Do schwytania Amry właśnie, wynajął nas burmistrz. Jeśli nie będziemy choćby udawać, że chcemy złapać elfkę...Poszuka sobie najemników, mających mniej skrupułów w kwestii sposobów złapania Amry.
Przesunąwszy dłonią po podbródku, wrócił na miejsce, wziął do ręki listę z nazwiskami i rzekł.- Tak czy siak, złapanie elfki żywcem by nam się przydało. Bo jak dotąd zdobyliśmy więcej pytań niż odpowiedzi.
Następnie spojrzał na Mago.- Ale jeśli masz jakikolwiek konstruktywny pomysł, na nasze posunięcia...cokolwiek...chętnie posłucham.
Ostatnie słowa Tengira nacechowane były irytacją czarnoksiężnika...To nie czas na dąsy.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 19-06-2009 o 17:03.
abishai jest offline