Myślę, że jednak kościół ma bardzo dużo do powiedzenia. Może nie aż tak wiele w tym temacie, ale jednak. Pewnie - żaden ksiądz nie namawia w kościele do bicia żon w domach, ale chodzi o sam fakt nie zajęcia stanowiska w tej kwestii. Po drugie - rzeczywiście, pani Środa nie wysunęła żadnego oskarżenia pod adresem kościoła, jedynie stwierdziła zaistniałą sytuację, a wszyscy rzucili się na nią jakby popełniła conajmniej straszne przestępstwo. W myśl pewnego mądrego powiedzenia - najlepszą obroną jest atak... |