Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-06-2009, 22:52   #49
kayas
 
Reputacja: 1 kayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwukayas jest godny podziwu
To było niemal cudowne.

Zapadł się w siebie. Był w środku, w pełni w swoim ciele. Bał się jak cholera, ale to było na swój sposób piękne. Czuł każdą żyłkę, każde połączenie, każdy cal jelit. Nie miał pojęcia do czego służą, jak działają, co mają na celu, ale był zupełnie świadomy istnienia każdej, nawet najmniejszej części.

Jednocześnie nie pozostawał obojętny na bodźce z zewnątrz: każdy szum odczuwał pocieraniem trzech malutkich rzeczy w uszach, każdy zapach poruszał włoski w jego nosie, czuł pot wypływający z malutkich otworów ciele. I bal się jak cholera, bo wszedł na wysoki poziom. Za wysoki na jego zawszone, upaprane gównem buty. A wejście na ten poziom to dopiero początek. W całym mechanizmie wszystko było idealnie, wręcz nieludzko zgrane. Jedyny problem to utrata krwi: czuł że ma jej coraz mniej, a serce bije coraz szybciej. O ile samo wejście na taki poziom odczuwania jest niezwykle trudne dla guślarza, zespolenie rozdartej tkanki jest arcytrudne. Samobójcza misja, ale w końcu na taką wysłał ich Lars. To masz Lars, ciesz się.

Modlił się. Modlił się rzadko, modlił się do Tego, Który Dał Mu Moc. Modlił się aby nie przyszła Kara, choć wiedział że na nią zasługuje. Wystarczyło połączyć dwie części skóry… dopiero teraz jednak zauważył, jak skomplikowana jest jego skóra. Postanowił zacząć od złączenia żył: nazywał je żyłami, choć widział ze niektóre różnią się od siebie znacznie. Rzadko podejmował się choćby zasklepiania lekkich rozdarć, bowiem czary związane z żywymi ciałami były dla niego strasznie trudne. Powoli zmusił żyły do styknięcia się końcami, poczym zaklął je aby się złączyły. „Oby się udało. Jeśli przestanę tracić krew, powinienem przeżyć. Wtedy będę się martwił resztą warstw. Obym miał okazję.”

PS
Oczywiście w kwestii powodzenia zaklęć Lui’ego, w związku z ich nietypową, niesystemową naturą, zdaję się w całości na Mistrza Gry.
 
__________________
Chcesz grać,a le nie znasz systemu WFRP II?
Szkoda, co?
Wal na 7704220 i opowiedz o postaci, zmienimy ja na liczby!
kayas jest offline