Obawiam się, że jeśli Bergtagna też zdecyduje się na przemyśleniową, to będziemy mieli komplet - czyli czwórkę. Nie chciałbym, żeby skończyło się na tym, iż wziąłem więcej graczy niż umiem ogarnąć i sesja się przez to rozleciała. Już raz tak miałem, że dobrodusznie zebrałem wokół siebie siedmioosobową gromadkę i sesja padła niedługo po rozpoczęciu (w ogóle wtedy porwałem się z motyką na słońce, więc obecnie wolę być dużo ostrożniejszy)...
Zawsze można zrobić drugą sesję na podstawie któregoś z dwóch pozostałych pomysłów (lub jakiejś Waszej propozycji), jeśli znajdzie się na to jeszcze jedna chętna osoba. |