Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-06-2009, 22:46   #117
Judeau
 
Judeau's Avatar
 
Reputacja: 1 Judeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znany
Lurien stał u wyjścia jaskini wpatrując się w zatopiony w nocy krajobraz. Chłodny wiatr smagał szare szczyty gór i wzgórz, poruszał drzewami, dobrze maskując ruchy nieprzyjaciela A wiec nadchodzą. Cała horda. Zbyt wiele by ich odeprzeć w tym miejscu.
Oparł łuk na brzuchu i rozmasował dłonie.
Był znużony drogą i długim, bardzo długim dniem. Rany, choć zaleczone wyssały z niego siły. On, wojownik był już zmęczony ta ucieczką, więc co mieli powiedzieć inni? O niezmordowanego Broga Stalogłowego się nie przejmował, z pewnością mógłby iść dniami, aż śmierć z pragnienia by go zmorzyła, ale czarodzieje? Albo... półkrwista? Lew poszarpał jej nogę i nawet cudowna magia mikstur nie zaleczy jej do końca. I jeszcze nastała noc... czas, gdy bestie wychodzą na żer. Orki nie poczują zmęczenia, orków nie powstrzyma niewidoczny, wystający z ziemi, rwący ciało, kamień czy konar.
Co za niekorzystna sytuacja.
Zbyt wielu by się obronić, zbyt sprawni by uciec.
Gdyby Bezimienny nie odkrył przejścia do mglistej doliny, byliby straceni. Marna to szansa, ale najlepsza jaką dostali...

Towarzysze zaczynali go męczyć nie mniej niż cały ten ciągnący się w nieskończoność dzień. Sama ich natarczywa obecność rugowała go z tej odrobiny prywatności której potrzebował w chwilach zmęczenia, a jeszcze teraz ta rozmowa o zwierzęciu które znaleźli. Akty „łaski” niższych ras były absurdalne. Słowa... Arai były jego słowami i z satysfakcją słuchał gdy uświadamiała „litościwym” co naprawdę czynią. To co i jak mówiła było jak czułe objęcie wspaniałej, dawno umarłej przeszłości. Takie podobne a jednocześnie tak różne od lodowego uścisku przeszywających nienawiścią oczu lwicy.
Plan który przedstawili współtowarzysze był dobry, wystarczająco dobry, by Lurien zaakceptował go bez dyskusji. Nadchodząca noc zapowiadała się nieciekawie
 
__________________
"To bez znaczenia, czy wygrasz, czy przegrasz, tak długo jak będzie to WYGLĄDAŁO naprawde fajnie"- Kpt. Scundrel. OotS
Judeau jest offline