Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-06-2009, 22:26   #382
Amman
 
Amman's Avatar
 
Reputacja: 1 Amman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłość
Dreams time! xD

Sathem nawet nie poczuł, że został ogłuszony. Po prostu bez większych problemów (na szczęście dla drowa) 'odpłynął'. Co się będzie męczył biedak z walką - przynajmniej nie będą mu mówić że znowu coś robi źle, albo nie do końca dobrze, albo że nie tak... 'No sorry - nie moja wina że to akurat mnie ogłuszył' - i nikt się nie czepia. Tylko że wtedy muszą na niego uważać, co raczej nie jest możliwe w ciemnej, wąskiej jaskini, tym bardziej że szukali wroga i wiedzieli, że gdzieś tu jest. Ale cóż - biedny Sathem na to wpływu nie miał, więc spokojnie, beż żadnych protestów oszołomiony osunął się na ziemię.


---***---

Wielka sala. On, sam, stoi na przeciwko Kruka, razem z pięcioma Duszami, które zdobył pracując przez całą drogę.
- Więc zdobyłeś wyznaczone pięć dusz?
- No, jak widać, zrobiłem to.
- Więc po co tu przyszedłeś?
- Odebrać daną mi nagrodę za wypełnienie zadania.
- Więc słucham.
- Eee...? O.o
- No słucham. Jakie masz pytanie?
- Jakie pytanie?
- No pytanie. Nagrodą za pięć Dusz jest prawdziwa odpowiedź na jedno z pytań, które mi zadasz. Nie pamiętasz?
- Przecież to miał być miecz który mi wcześniej pokazywałeś!
- Miecz... Miecz... Miecz...?
- No miecz! Taki duży, błyszczący i w ogóle!
- Aaaa... Ten miecz... No to ten... Jakby Ci to tu... Hmmm... Widzisz, takie miecze są bardzo cenne... I tego... Musiałem jakoś zapłacić za czynsz i wyżywienie... Bo wbrew pozorom taka zbiorowa teleportacja to nie jest tak hop siup! Wiesz ile ja muszę później energii regenerować po takim zaklęciu?
- A kto Ci każe to robić!? Odeślij nas z powrotem do naszych wymiarów i nie będziesz się musiał z nami użerać! Wielki mi problem! -.-
- Ty ej... Niezły pomysł! To zaraz was odeślę!
- Ale czekaj!
- ?
- Nagroda to nagroda, tak czy nie?
- Ehhh... Dobra, pytaj.
- Od zawsze interesowało mnie jedno pytanie, na które nikt nie zna odpowiedzi...
- Pytasz czy nie?!
- No pytam pytam... Spokojnie... Nie denerwuj się tak, bo Ci się piórka za bardzo nastroszą... Pytanie: Ile rogów ma dwujednorożec?
- Ciekawe pytanie... Dwujednorożec, wbrew pozorom jakie tworzy nazwa, zazwyczaj posiada rogów...


KSZSZSZSZSZSZSZSZ...

Inna sceneria. Prosty, biały PGRski blok z oknami, dość stary widać. Z bloku zwisa lina, przy niej stoi Uzjel, Is, Kall'eh i Szamil w ubraniach osiedlowych mafiozo, czyli bluzy z kapturami i dżinsy. Szamil chwyta linę, zaczyna powoli, ale pewnie wspinać się po bloku. Uzjel cofnął się, oparł halabardę o ziemię i na szpicu postawił kamerę.

- Jiszczy mysisz, wyżoi, wyżoi! - krzyczy Kall'eh z dołu do Szamila

Szamil coraz wyżej się wspina, nagle z okna na parterze wychyla się Nizz i krzyczy:
- O Ty skurkowańcu! Urwiesz mi od internetu kabel!
- Spadaj! -
odkrzyknął Szamil zjeżdżając w dół.
- Nie weszłeś! - wtrącił Is.
- Ty ciulu jeden! - krzyczała Nizz
- Jestem hardkorem! - wrzasnął Samael.
- Porąbany elfie!
- Jestem kaskaderem!
- Tu masz, pod szczechą kurna!
- krzyczała Nizz, pukając się po głowie, podczas gdy cała ekipa (prócz Uzjela - kamerzysty) zbierała się o wyjścia.
- Robie w holliłudzie! Mam na to certyfikaty cztery! - odpyskował, pokazując trzy palce. Uzjel się wziął z kamerą i ruszył za oddalającą się grupą.
- Nie wszedł! - powiedział głośno.
- Wszedłem! - wrzasnął Szamil, po czym cała grupa śmiejąc się i gadając oddaliła się w stronę domów...
 
__________________
Wiecie że w człowieku ukryte jest zło?? cZŁOwiek...

gg:10518073 zazwyczaj na chwilę - pisać jak niedostępny, odpiszę jak będę

Ostatnio edytowane przez Amman : 28-06-2009 o 22:29.
Amman jest offline