Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-06-2009, 10:45   #383
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
-Myślisz, nędzny elfie, że wiesz cokolwiek o bólu, nie mówiąc już o jego zadawaniu? Uwierz mi, nie ma takich tortur, jakich nie przeszedłem, a nawet jeszcze gorszych, więc daruj sobie.
-Och... przepraszam... Nie będę ciebie torturował bo ktoś już to kiedyś zrobił... I na pewno się w ten sposób na nie uodporniłeś. Kalleh uwolnijmy tego pana i go przeprośmy.
-Tego, czy ktoś jeszcze jest w tej grocie, dowiesz się sam.
-Zła odpowiedź.
-A chcesz znaleźć tego człowieka? To śmiało, zabij mnie, a już nigdy go żywego nie zobaczysz, bo zdechnie z głodu zanim go znajdziecie!
-Jakże ja bym chciał by to była prawda... Wtedy bym Ciebie szybko zabił z wdzięczności. Kłamstwo odważne ale masz pecha. On nie jest człowiekiem. W jego przypadku kształt nie definiuje przynależności rasowej.
-Jednemu się jeszcze dziwię. Skoro was zaatakowałem po wejściu na mój teren i jeszcze się nie domyśliłeś co tu robię, to Ci powiem. Robię magiczne pierścionki które uczynią cię niewidzialnym. Chcesz jeden? Sto sztuk złota i jest twój.
-Zbędny sarkazm... To logiczne, że chroniłeś swego legowiska, tylko co Ty tu robisz. Nawet przedstawiciel niższej rasy nie zamieszkałby tu samotnie bo to pewna śmierć. W końcu trafi się ktoś lepszy od ciebie.
Elf ciężko westchnął.
-Trzy złe odpowiedzi do tego sarkazm... Uznam to za czwartą.
Spokojnie odsunął sejmitar od oka drowa i przysunął do nosa drowa. Włożył końcówkę pióra do nosa jeńca. Powolnym ruchem ręki przekręcił bronią, rozwalając chrząstki i przecinając skórę. Na sam koniec szarpnięciem rozerwał to co zostało z prawego płatka nosa.
-Pierwsza zła odpowiedź.
Szamil czasem żałował, że nie nosił podkutych butów. Teraz właśnie była taka chwila. Z całej siły stanął na palce drowa, przyjrzał się krytycznie swemu dziełu i stanął na nie jeszcze dwa razy.
-Druga zła odpowiedź.
Twarz drowa była cała pokrwawiona przez pierwszą karę. Elf z rozmachem kopnął drowa w twarz.
-Trzecia zła odpowiedź.
Poprawił kopnięciem z drugiej strony.
-A teraz za sarkazm.
Na powrót uklęknął przed drowem, pióro sejmitaru łagodnie wsadził pod brodę mrocznego elfa. Uniósł mu delikatnie głowę.
-To był taki wstęp. Porównaj go do wiedzy jaką masz o elfach. Pasuje takie traktowanie do nich? Masz teraz następną szansę na odpowiedź na wszystkie trzy pytania które tobie zadałem. Jeśli nie odpowiesz wezmę nóż i będę kawałek po kawałku odkrajał ci uszy. Zacznę od samego czubka. Tortury złamią każdego, nawet drowa. Co prawda skazany powie wszystko by szybko umrzeć, przyzna się nawet do tego, że jest zielonym osłem w pomarańczowe ciapki. To jak? Chcesz powtórkę z rozrywki.
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Szarlej jest offline