Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-06-2009, 18:37   #385
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Drowy są piękne, kiedy leżą. Otrzepała się. Skąd ta myśl!?
Ale to prawda. Rzadko kto widział drowa leżącego spokojnie na posłaniu, tak, spokojnego, wyciszonego, odpoczywającego w zadowoleniu drowa. A taki drow jest bardzo piękny! Była niesamowita głębia w starej opowieści. „...A niewidome dziecko zacisnęło w dłoni kosmyki jego futra. A Bestia stała się potulna i dziecko spało przy niej bez lęku”. Jak wiele osób spało bez lęku przy drowie? Jak wiele osób nie wiedziało, że to drow, nie postrzegało go jako chodząc śmierć?
Demony są piękne, kiedy otwierają oczy. Kiedy demon otwiera oczy, wszystko wokół się zmienia. Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. Nie ma bardziej niesamowitych oczu niż ślepia demona, ślepia istot będących bytem ponad duszą, egzystująca energią, żyjącym nie-życiem, której my śmiertelni nawet nie potrafimy sobie wyobrazić, a co dopiero pojąć. Spoglądanie w oczy demonów jest niebezpieczną grą. Demony nigdy nie zapominają, jeśli raz spojrzysz na któregoś, przepadłeś na zawsze w mackach Chaosu.

Ten drow tam był. Widziała go.
- Nie pozwól im...
„Czy strata oka to aż taki ból?;3”
- Nie wiem.
„To tylko cząstka tego Miejsca. Ślepa, czy nie. Martwa czy nie”
- Wszyscy jesteśmy tylko cząstkami świata.
„Więc co za różnica?”
- Tak. Przynajmniej wygrali w uczciwej walce. Nie wiedziałam, że z Szamila taki hardkor.
„Ma to po mnie”
- Tę odwagę? – prychnęła. – Na pewno po matce!
„Po mnie ma zwinną łapkę ;3”
- I te ‘wybuchy’ szału!
„Jestem bardzo spokojnym i zrównoważonym demonem”
- W takim razie Samael nie jest twoim synem...

Gatenowhere miał trochę racji. Ale nie o to tu przecież chodziło. Nizzre siedząc na Flafim jechała powoli z powrotem w kierunku groty, rozmyślając. Znienacka zauważyła po raz kolejny ruch kątem oka i po chwili z pnia drzewa wyłoniła się nimfa. Przypominała ducha, ale czy była duchem? Ponownie nie reagowała na słowa Nizzre ani jej wezwania. Po chwili ruszyła w las.
- Czekaj czekaj czekaj!!! – Nizzre popędziła wierzchowca. – Za nią!!!
Nimfa lewitowała lasem, aż nagle obejrzała się. Zapatrzona gdzieś w bok nie zatrzymała się i naraz z impetem przypierdzieliła w pień drzewa przed sobą.
- WTF?! PRRRR!!! – Nizzre w szoku szarpnęła za smycz.
Pająk wbił osiem odnóży w ziemię i hamując zakopał się po włochate kolana w leśnej ściółce, zostawiając za sobą nowy rów przeciwpowodziowy. Nimfa wstała chwiejnie, trzymając się za nos i zataczając się wniknęła w pień drzewa i znikła.
- WTF?! – Nizzre zsiadła z pająka i podbiegła do drzewa, spoglądając tam, gdzie patrzyła nimfa nim wytrzasnęła się z hukiem.
Oku elfki ukazała się znajdująca się nieopodal wioska goblinów wraz z jej mieszkańcami wpatrzonymi w...
- GAAAAAAHHHHHHHhhhhhhhhhhHHHHHHHhhhhhhhHHHH!!! – Nizzre z agonalnym jękiem zasłoniła twarz ramionami i rzuciła się do ucieczki do tyłu.
Oczywiście wytrzasnęła się na zdradliwym korzonku wystającym z ziemi.
- OMG I`m blind!!! OMDC!!! OMFL!!! DŻIZYSSSSSSsssssssssss!!!
- Łik? – spytał pytająco Fufi, wybałuszając wszystkie swoje pajęcze gały.
Nizzre w tym czasie rozpaczliwie próbowała uciec wspinając się na drzewo. Pruła w takiej panice, że pazurami zdarła pół kory z biednego drzewa, nim dotarła na czubek i w histerycznych drgawkach przyczepiła się szczelnie do któregoś z konarów.
- Łik?
- Nie nie nie nie, nie schodzę, TRAUMA!!!
- Łik?!
Nad Fufim otwarł się naraz portal, z którego wypadły spodnie formatu XXXLL. Nakryły pająka niemal jak namiot.
- To jego!!! Zanieś mu!!!
- Łik?!
- JUŻ!!! Zanieś mu!!! –darła się góry Nizzre.
- Łik?! – pająk nakryty orkowymi gaciami biegał wokół obijając się o drzewa, nic nie widząc.
- W prawo, w lewo, obrót o trzy stopnie... dwa kroki do przodu... nie tą nogą!!! Dobra, dobra, i teraz do przodu! Uważaj, chata!!!
- Łik?!
Pająk zauważył, że chata tam była, już kiedy rozniósł lepiankę na strzępy. Kierowany słowami Nizzre podbiegł do Barbarka i zatrzymał się przed nim.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline