Czas na moją opinię...
Co by tu napisać żeby się nie napisać. Anime ( oglądałem ) i przyznam że to jest jedno z tych w których z odcinka na odcinek zwiększa się tempo akcji. Każdy odcinek wnosi coś nowego ciekawego i ujmującego. Po obejrzeniu samo narzuciło mi się 100 różnych myśli np.
- Co ja bym zrobił gdybym miał takowy zeszycik ?
- Czy ich ruchy były naprawdę tak bystre może sam znalazłbym ciekawsze wyjście ?
- Chyba muszę obejrzeć jeszcze raz bo nie skumałem...
- ile razy muszę to obejrzeć zeby mi się znudziło ?
- L czy Kira ( klasyczne ) ?
Osobiście mam podzielone zdanie co do postaci ani jedna a ni druga nie były dobre a ni złe. Wydaje mi się ze po mimo różnic w zachowaniu między nimi byli podobni. Mam też przeczucie że to L wygrał... ale był zdany na porażkę.
Jak to możliwe cóż zaufał Lightowi do tego stopnia że ta tak na prawdę samotna osoba polubiła go i uznając za rywala uznała zarazem za przyjaciela.
Sądzę że nawet L po części popierał działania Kiry. Uważam też że on bardzo dobrze wiedział że zginie ale był na to gotowy. (może nawet tego oczekiwał)
Jednak nie mógł się też pogodzić z jego sposobem działania dlatego dał mu kilka lat życia jako przyjaciel i postanowił zostawić kogoś kto się z nim upora.
To by było na tyle ogólnie polecam... |