Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-07-2009, 00:14   #124
Hellian
 
Hellian's Avatar
 
Reputacja: 1 Hellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwu
W normalnych okolicznościach trzy dni spędzone nad urokliwym jeziorem dostarczyłyby Olimpii wielu przyjemności. Uwielbiała wygrzewanie się się w słońcu, w niestosownym stroju, hodując piegi na ramionach i ciemną karnację, którą potem garderobiana, sarkając wcale nie pod nosem, musiała przykrywać tonami pudru, by nadać śpiewaczce wygląd damy. Kochała też pływać, niespecjalnie ukrywając się z tym ekscentrycznym hobby. No i mogłaby jeść za dużo, leniuchując na eleganckich piknikach. I pozować na ogrodowych huśtawkach udając, że czyta poezję. A jeśliby sytuacja sprzyjała, dodatkowo, pozwalałaby się uwodzić jakiemuś baronowi.

Niestety odkrycie rytuału uczyniło okoliczności nieznośnymi.

Jakby mało było Virgila i jego głupiego pistoletu, nachalnie uzmysławiającego Włoszce zbyt wiele rzeczy, to jeszcze doktor Sharpe potraktował ją tak podle. Całe rozgorączkowanie i przejęcie nadzieją na rozwiązanie zagadek ze swojej przeszłości, czytelne wręcz za bardzo, zostały potraktowane jak marudzenie nachalnego dziecka, któremu można powiedzieć nie, udając, że się mówi tak. Rozczarowanie, które poczuła Olimpia było tak duże, że prawie się rozpłakała. Z największym wysiłkiem opanowała się na tyle, żeby jedynie przygryźć wargi i wyjść nieśpiesznym krokiem z salonu.

Dłużyły jej się sekundy, dzielące ją od sypialni. Czuła się całkowicie bezsilna. I wyobcowana. Dzikuska w kraju ludzi o chłodnych duszach. Znowu w punkcie, w którym całkowicie zależy od innych, zdradzona przez własne zdolności, choć tym razem wyjątkowo nie chodziło o górne rejestry wysokiego C.
A obradujący na dole Anglicy, trzymający w swych rękach przejście do innego świata postanowili trochę poczekać.

Płakała w poduszkę długo w noc. I następnego dnia tylko z okna widziała jak Virgil i Adelajda odjeżdżają.

Spędziła bardzo spokojne trzy dni. Spała niewiele.

***

Zeszła uczestniczyć w rytuale po dniach, których powinno nie być, ubrana w wygodna suknie podróżną, z dagerotypem i rysunkiem Guiditty w ręku. Ten właśnie bagaż wydał jej się najbardziej odpowiedni.
W pokoju zostawiła list do Giulii i wydała dyspozycje by go wysłano. Była pewna, że przeniesie się pierwsza.

Nie wiedziała jak to się stało że Virgil wszedł tam przed nią.

Przeszła druga.
Do świata, który miał sprawić, że przestanie czuć się mniej ważna.
 
__________________
"Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę." Dzienniki wiktoriańskie
Hellian jest offline