Metoda z poplecznikami nadal wydaje mi się krzywdząca, a w podanym przez Ciebie Cedryku przykładzie, gdzie każda z postaci staje do walki osobno, wcale lepiej nie jest. Upiór ma tam prawo do testu przeciwstawnego z każdym z czterech przeciwników. I niby dlaczego? Pozbawia się ich tutaj zupełnie bonusa w postaci przewagi liczebnej. Nie podoba mi się to. Gdyby rozpatrywać to turowo upiór powinien mieć prawo do ataku tylko jednego z nich podczas tury, każda zaś z postaci 1-4 powinna móc zadać po jednym ataku/turę upiorowi, kumulując sukcesy i schodząc mu z poziomu zdrowia. Wówczas jego sytuacja już taka różowa by pewnie nie była. Ale to tylko teoretyzowanie. |