Mimo wszystko jest jeszcze zasada 1 dodatkowej kości za dobry opis, którą przyznaje MG. Nie widzę przeszkód więc aby dać ową kość bohaterom czy wrogom, którzy dobrze się zorganizują i zaatakują jeden cel od kilku stron, tak aby żaden nie wadził innemu. Nie mniej jednak, choć do tej pory nie zastanawiałem się nad tym, przecież walka 1 na wielu niekoniecznie musi oznaczać przewagę dla wielu. W ogólnym zamieszaniu można skrzywdzić swoich czy przypadkiem ranić towarzysza, gdyż wróg zrobił niebywały unik, a ręki nie dało się już powstrzymać. Co więcej w zależności o rodzaju broni można mówić o przewadze atakującego w pojedynkę grupę przeciwników, np. toporem czy biczem - co i tak jest kwestią do omówienia. |