Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2009, 14:25   #16
madman
 
madman's Avatar
 
Reputacja: 1 madman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemu
Oki, czas na podsumowanie waszego Wu. Będzie to post podsumowujący i będę go edytował w razie wszelkich zmian. Znaczek (MG) przy którymś z założeń będzie sygnalizował moją przychylność. Ale pamiętajcie, że ostatecznie to, które aspekty zostaną wybrane zależeć będzie od waszych wyborów. A tak przy okazji Ayame również ma głos w kilku sprawach takich jak nazwa ponieważ również będzie częścią Wu, poza tym to dobra zabawa i łatwiej będzie coś przegłosować w razie konieczności. Wypisałem wszystkie podane jak dotąd założenia, w nawiasach obok podałem kto się z danym założeniem zgadza. Wygrywają te, które mają większość poparcia. Tak więc:

Nazwa: -Tenshinchigi, -Tenchuu (Famir, MigdaelETher), -Tenchu (Highlander, Ayame, (MG))

Kierunek: Północ, (Famir) Centrum: (Highlander, (MG), Zapatashura)
Wypadowa kierunków postaci, (MigdaelEther)
Struktura: -Wu mające strukturę na wzór tych z rodzin śmiertelnych. Yumiko jako "Matka" , (Famir, Zapataschura, (MG)), -Luźna, równouprawnienie, brak dyrektyw odgórnych od kogokolwiek z wyjątkiem starszych.(Highlander, (MG))
Zwyczaje: -Każdy członek Wu ma mały tatuaż symbolizujący przynależność do Wu (kształt tatuażu do uzgodnienia)(Famir)
-Walki między członkami Wu są zabronione. (Famir, (MG), Zapatashura)
-Wszelkie spory (jeśli wszelkie rozmowy itp. już zawiodą + z racji że przemoc jest zakazana) rozwiązuje się rzutem monetą. Np. jeśli dwie osoby się kłócą jak rozwiązać daną kwestię rzucają monetą i wtedy wybiera się rozwiązanie osoby która wygrała. (Famir)
- jakiś sygnet, pierścień, naszyjnik, kolczyk. Coś co można łatwo usunąć w razie potrzeby (Highlander, (MG), Famir)
- Konflikty w Wu są akceptowane, choć nie zalecane w celu zachowania funkcjonalności. Rozlew krwi jest zabroniony. (Highlander,)
- Spory rozwiązywane są przez wspólne głosowanie, decyduje większość. W przypadku dalszego braku zgody, można działać na własną rękę, jednak przez to spadnie nam efektywność. .(Highlander, (MG))
- Nieformalne spotkania raz w tygodniu w celu uzgodnienia rzeczy istotnych dla całego Wu i reszty wschodnich wampirów.(Highlander, (MG), Zapatashura)
- Konflikty rozwiązywane przez Matkę Yumiko (Zapatashura, (MG), MigdaelETher)
- Wspólne schronienie (Zapatashura, (MG))
- Wspólne odprawianie rytuałów (Zapatashura, (MG))
- Dzielenie się informacjami na temat śmiertelnych sprzymierzeńców.
- Ściśle określone role poszczególnych członków Wu (Famir, (MG))

Więc na chwilę obecną wasze Wu wygląda w sposób następujący:

Nazwa: -Tenchu

Kierunek: Centrum

Struktura: -Wu mające strukturę na wzór tych z rodzin śmiertelnych. Yumiko jako "Matka"

Zwyczaje:
-Walki między członkami Wu są zabronione.
- jakiś sygnet, pierścień, naszyjnik, kolczyk. Coś co można łatwo usunąć w razie potrzeby
- Konflikty rozwiązywane przez Matkę Yumiko
- Nieformalne spotkania raz w tygodniu w celu uzgodnienia rzeczy istotnych dla całego Wu i reszty wschodnich wampirów.
- Wspólne schronienie
- Wspólne odprawianie rytuałów
- Ściśle określone role poszczególnych członków Wu




Jeżeli ktoś chcę poprzeć jakiś aspekt lub dodać nowy można jeszcze śmiało pisać. Wygląda na to, że ostateczny wizerunek waszego Wu powstanie jakoś po przyjeździe MigdaelEther.
Pozdrawiam.

***


I na reszcie opis Domu Bishamon. Nieco mi to zajęło ale ostatecznie wyrobiłem się na czas, czyli przed sesją. Wyszło całkiem sporo tego. Miłej lektury.




Nazwa:Dom Bishamon
Rys ogólny: Jest to stary i poważany Dom. Swego czasu był najsilniejszym z Domów w całej Japonii a nawet inne Dwory z kontynentu obawiały się ich gniewu. Mówi się, że panował on na wyspach Japonii od samego początku. Są strażnikami prawa i tradycji. Od kilku dekad jednak pogrążają się w rozpaczy i beznadziei. Zamiast próbować przeciwdziałać zmianom jakie następują bezczynnie czekają na swój koniec i na nastanie nowego wieku. Ich liczebność zmniejszyła się w przeciągu ostatnich dziesięcioleci i wciąż maleje. Jednak wciąż setki lat tradycji i postęp Dharmiczny a przez to i potęga większości jej członków sprawia, że wszyscy liczą się jeszcze z ich zdaniem. Nikt nie odważy się zachowywać niepoprawnie przed ich Mandarynami. Wszyscy boją się rozbudzić Drzemiącego Smoka.
Dążenia: Dom dąży do porządku i uszanowania pradawnych tradycji i praw. Czczenia pamięci przodków i ogólnego szacunku wobec mądrzejszych i starszych Kuei-jin. Ich celem jest również przepędzenie raz na zawsze Kin-jin z wyspy. Jak również powstrzymanie nieuchronnego upadku ludzi i wszystkich Shen w pułapkę nowoczesności i technologii. Wielu z nich pogodziło się z faktem, że to syzyfowa praca i czeka bezradnie na swój los. Jednak wciąż jest kilku, którzy opierają się postępowi i płyną pod prąd mężnie stawiając czoła przeciwnościom aż w końcu i oni padają od zmęczenia.
Historia: Historia tego Domu gubi się gdzieś w odległych zakamarkach przeszłości i nikt z całą pewnością nie jest w stanie podać imię pierwszego założyciela. Nie ma już nikogo kto pamiętał by tamte czasy. Panowali oni wtedy podobno na całej Japonii i żyli w zgodzie z duchami niebios i ziemi. Zamieszkiwali ogromne pałace wzniesione na ich cześć przez zwykłych śmiertelników którzy traktowali ich jako posłańców Bogów. Wszystko zmieniło się w około sześćsetnym roku przed naszą erą, kiedy to fala migracyjna z Półwyspu Koreańskiego rozpoczęła polowanie na Chi. Zrodzeni z Węża, bo taką nadano im nazwę w swym opętańczym i niezaspokojonym łaknieniu Chi zdobywali coraz to nowe tereny aż w końcu udało im się przepędzić Dom Bishamon. Nikt do końca nie wie dokąd odeszli. Niektóży twierdzą, że do świata duchów, inni, że zaszyli się w dziczy wraz z niespokojnymi duchami i zmiennokształtnymi Hengeyokai, jeszcze inni utrzymują, że zeszli do podziemi lub ukryli się u szczytów gór. Zniknęli na trzysta lat aby powrócić i zastać ziemie w nieładzie pod rządami klanu Fijiwara i nowoutworzonego Domu Genji. Zemsta była słodka lecz nie trwała długo. Nikt nie znalazł w sobie dosyć siły aby powstrzymać rozgniewanych przodków. Pomimo znacznych zwycięstw i tego, że wszystko zwiastowało ich zwycięstwo Bishamon zaprzestali walk i oszczędzili resztki Genji. Następnie przez wiele stuleci rządzili tą krainą odpychając ataki innych Shen, innych Dworów z Kontynentu, stopniowo zaczęli słabnąć a Dom Genji rósł w siłę krzyżując plany i kąsając Dom Bishamon przy każdej nadarzającej się okazji. Zawierali przymierza ze wszystkimi nieczystymi Shen aby tylko umocnić swoją pozycję a osłabić znienawidzony przez siebie Dom. Dodatkowo w roku 1543 przybyli europejczycy i również pragnęli wydrzeć coś dla siebie. Często posługując się podstępem, handlem i nieuczciwymi umowami. Po latach prób udało się przegonić ich i w roku 1640 Japonia została zamknięta dla cudzoziemców. Lecz to było tylko odwleczeniem tego co nieuniknione. Przyszły zmiany, technologia a w końcu wielka wojna. Teraz już ilość Kin-jin w Japonii jest trudna do określenia, Dom Genji oczywiście przyjmuje ich z otwartymi ramionami. W istnienie wkradł się chaos. Dom Bishamon wie, że wiek Smutku nadchodzi i uważają własną niemoc i cierpienie wywołane przez Kuei-jinów jako kolejny jego znak. Genji jednak nadal idą własną drogą, pogłębiając ciągle przepaść między sobą, a innymi Dworami. Bishamon mogą gadać i kiwać głowami i przepowiadać nadejście zagłady: Genji wiedzą lepiej. Są przyszłością tego niewielkiego skrawka Środkowego Królestwa. A przyszłość już nadeszła.
Struktura:Władzę absolutną sprawuje tutaj Przodek o imieniu Hakami. Podlegają mu mandaryni i służą radą, w samym Tokio jest ich pięciu ale wielu jest rozsianych po całej Japonii gdzie również prowadzą rządy i i egzekwują prawa. Starają się zaszczepić u nowych Kuei-jin pradawny porządek i obyczaje. Pomagają im Jin, nieco starsze i bardziej doświadczone wampiry, które często przewodzą swemu Wu a czasem i większej grupie Kitajczyków.
Członkowie: Do tego Domu przystępują członkowie Wszystkich Dharm i kierunków. Chociaż najchętniej przystępują Kuej-jin z Drogi Dostojnego Żurawia. Jest to też najliczniejsza Dharma w tym Domu.
Zwyczaje:Raz do roku organizują zjazd wszystkich członków w Pałacu Cesarskim. Jest wtedy okazja na przedstawienie nowych członków. Utworzenie nowych Wu. Uczczenie pamięci swych przodków i wysłuchania pradawnych mantr o historii Bishamon. Można również na własne oczy zobaczyć się z Przodkiem Hakami i usłyszeć jego przemowę. Wspólne medytacje rozmowy z pradawnymi duchami Niebios i Ziemi zawsze kończy spotkanie. Czasami młodsi Kuei-jin idą jeszcze na miasto aby odreagować potężne emocje jakie zawsze wynosi się ze spotkania.
W pierwszym dniu miesiąca Mandaryni otwierają pałac i przyjmują Jin i wszystkich chcących uczestniczyć na naradę i planowanie działań. Jest to bardziej formalne i mniej ekscytujące spotkanie. Młode wampiry rzadko uczestniczą uważając je za nudne.
Wrogowie: Dom ten ma wielu wrogów. Cały czas dażą się co najmniej wielką nieufnością wobec Domu Genji. Chociaż już rzadko dochodzi do otwartych konfliktów to często pilnują swoich terenów i interesów grzecznie lub nie wyganiając wszelkich niechcianych gości. Bardziej zażartą wojnę toczy się z wszelkiej maści Kin-jinami napływającymi coraz liczniej do Tokio. Praktykuje się to również pod nosem i na terenie Genji bo oni z reguły udzielają im schronienia. Organizowane są czasami ciche misje na ich teren polegające na upolowaniu jak największej liczby Kin-jinów poczym szybkim powrocie niezauważonym na swój teren. Praktyki takie drażnią Genji ale nie do tego stopnia aby wszcząć otwartą walkę. Pomagają przeżyć wampirom z zachodu za ich dolary Alę na pewno nie będą osłaniać ich własnymi ciałami. Ich wrogiem jest również Szkoła magów która założyła niedawno swą siedzibę w Tokio. Pierwsze spotkanie z nimi zakończyło się rozlewem krwi a teraz obie strony badają teren i szukają słabych stron. Wkrótce Dom może stanąć przed poważnym problemem.
Zaprzyjaźnieni Shen: Dwór posiada dobre stosunki z Hengeyokai zamieszkującymi nieliczne parki i dzikie tereny na obrzeżach metropolii. Kilka miejskich grup jest mniej przyjaźnie nastawiona zazdroszcząc Domowi ich smoczych gniazd.
Również kilka grup upiorów wyraziło swe poparcie i obiecało pomoc w razie nagłej potrzeby. Zostało nawet utworzone specjalne Wu pilnujące i pielęgnujące to dziwne i niezrozumiałe przymierze.
Tereny: Centrum Tokio podzielone jest na Dwie części. Przez bardzo ruchliwą i zatłoczoną przez całą dobę dzielnicę Ginzę. Jest to główna aorta miasta gdzie sklep zdaje się stać na sklepie a neon na neonie. Stare miasto jest mniej ruchliwym centrum gdzie znajdują się wspaniałe ogrody i zabytki miasta. Jest to Shimatchi, teren Bishamon. Z drugiej strony znajduje się Yamanote, nowsza część Tokio przesycona bogactwem, rozwojem i zabawą. To teren Genji gdzie łatwiej spodkać również Kin-jina.
- Pałac Cesarski. Symbol pradawnych zwyczajów tego kraju. Miejsce z którego rządzi Przodek. Przepiękna i masywna budowla otoczona kilkoma fosami. Wnętrze o niezmierzonych i licznych pomieszczeniach, wielkie mury kryjące wspaniałe ogrody i pomniejsze budowle. Otwarty do zwiedzania przez śmiertelników zaledwie dwa razy do roku.
-Akihabara. Największym, najhałaśliwszym, najbardziej oślepiająco jaskrawym widokiem w Tokio jest targowisko Akihabara. Jest to ogromne centrum elektroniczne. Jeśli coś można włączyć do sieci, jest tutaj na sprzedaż. Niemal jedna dziesiąta produktu krajowego brutto jest sprzedawana cudzoziemcom w Akihabarze.
Nie jest jednak tylko rajem dla miłośników elektronicznych cacek. Teren ten był kiedyś czarnym rynkiem, tuż po drugiej wojnie światowej, a spora część tej mroczniejszej strony przetrwała w Tokio Środkowego królestwa. Można nabyć tam od Narkotyków po pornografię prostytucję a nawet niewolnictwo.
-Kanda. Znajduje się na południe od Akihabary i należy do Domu Bishamon. Żyją tutaj Edokko, pierwotni Tokijczycy, mieszkający tutaj od stuleci, na długo przed tym, jak to miasto stało się stolicą. Znajduje tam schronienie kilku naprawdę starych i potężnych Kuej-jinów.
-Ginza. Terytorium Genji, najbardziej ekskluzywne centrum handlowe Tokio, siedziba domów mody. Galeri sztuki oraz paru bardzo drogich (i często perwersyjnych) nocnych klubów.
-Roppongi. Terytorium Genji symbolizuje maksymę „jedz, pij i bądź szczęśliwy, bo jutro możesz zginąć”. Kwadratowy Budynek w Roppongi mieści w sobie nie mniej niż siedem szarpiących uszy dyskotek grających muzykę z całego świata.
-Metro. Niepodobne do niczego innego na Ziemi. W godzinach szczytu przetacza się tam miliony ludzi. System jest samym w sobie podziemnym miastem z tysiącami sklepów i restauracji działających pod ulicami Tokio.
- Kilometr Zero. W północnej części Nihombashi, lub Mostu Japonii, kilka przecznic od Pałacu Cesarskiego znajduje się prawdziwe centrum Tokio. Dla Kuei-jinów jest to prawdziwe serce Japonii: Kilometr Zero.Gdy został skonstruowany most, miał on w zamierzeniu być początkiem pięciu wychodzących z miast dróg oraz punktem, od którego odtąd będzie się liczyć wszystkie odległości w Japonii. Fizyczny punkt wyjścia, czarny słup na moście Nihonbashi, jest nazywany Kilometrem Zero, i wciąż istnieje jako początek Japońskich autostrad. Wybór ten nie był przypadkowy. Przed wiekami Bishamon wiedzieli, że Kilometr Zero znajduje się na silnym ośrodku Japońskich energii Chi. Poprzez złożone zastosowanie Magii Dharmicznej uczynili ten geograficzny punkt źródłem wszystkich kierunków w Japonii. Dla Kuei-jinów z Tokio Kilometr Zero jest niczym ogromny reaktor mocy i energii duchowej. Każda ich świątynia czerpie z tego pierwotnego źródła, choć co roku daje ono coraz mniej energii. Głównym odbiorcą tej mocy jest brama w Pałacu Cesarskim. Jest to miejsce niestety nie osiągalne dla młodszych Kuej-jinów, poza przodkami. Legendy Kitajczyków mówią, że czystość i potęga tej duszy wyspy może fizycznie i duchowo zniszczyć wampira.
-Yakuza. Główna Japońska organizacja przestępcza, kontroluje rynek narkotyków, prostytucji, białego niewolnictwa oraz wiele innych rzeczy. To potężna siła w okolicach Tokio oraz w miastach całej Japonii. Podzielona jest na kilka rodzin, lub gumi, z których każda kontroluje inną gałąź zorganizowanej zbrodni. Przestrzegają zasad oraz kodeksu honorowego, podkreśla on lojalność, wspieranie działań innych członków, niekwestionowane posłuszeństwo i bezlitosną efektywność. Karą za nieprzestrzeganie kodeksu często jest śmierć lub okaleczanie. Wielu Kuej-jin kontroluje kilka gałęzi gumi.
Plotki:- Na ostatnim wielki zebraniu nie pojawił się Przodek Hakami, Mandaryni tłumaczyli to pilnymi sprawami jakie miał do załatwienia ale mimo to powstało wiele plotek na temat tego co się mogło stać. Niektórzy twierdzą, że opuścił on swój Dom aby poszukać nadziei na odbudowanie potęgi Dworu. Jeszcze inni opowiadają, że został zamordowany przez jakiegoś zabójcę z zachodu. Jeszcze inna plotka głosi, że zrzekł się swego tronu na rzecz Damy Saori.
- Dama Saori jest niewątpliwie potężnym Kuej-jinem o nieznanej Dharmie oraz pochodzeniu. Zachęca młodych z Domu Bishamon do walki i budzi w nich wolę mordu na Kin-jinach. Podobno przeprowadziła szereg spektakularnych misji których efektem było zniszczenie kilku znaczących Wampirów z zachodu. Podobno własnoręcznie zgładziła również kilku przedstawicieli z Domu Genji. Mandaryni zaprzeczają jednak jej przynależności do Domu Bischamon.
-Akuma o imieniu Kazuo skradł pradawne manuskrypty Domu Czarnego Żółwia, na których zapisane zostały pradawne rytuały, które mogą wywołać jednego z Królów Yama.
- Podobno Dom Genji obmyśla od kilku miesięcy ostateczny cios który ma zakończyć raz na zawsze panowanie Domu Bishamon. Niewiadomo co to jest ale mówi się, że los jaki nam zgotowali jest przerażający i bolesny. Nie ma innego wyjścia, albo się do nich przyłączymy, albo zginiemy!


Tak to by było na tyle. Mam nadzieję, że się podobało. Niektórzy z was mogą odnieść wrażenie, że ich postacie nie pasują do opisu Dworu a nawet, że powinni działać jako jego przeciwnicy. Ale nie przejmujcie się. Zasady Dworu nie są już tak rygorystyczne jak kiedyś. Poza tym stara zasada mówi: „Zwalczaj ogień ogniem.” Czy jakoś tak. Każdy z was odgrywa ważną rolę w tym wszystkim i Joss nie przydzielił wam takiego Dworu bez powodu. Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie Domu Bishamon, możecie śmiało pytać. Postaram się odpowiedzieć na wszystkie aczkolwiek są aspekty i tajemnice tego Dworu, które nie zostały i nie zostaną wam zdradzone.
Pozdrawiam.
 
__________________
D&D is a Heroic Fantasy.
Not a Peasant-oic Fantasy.
Know the difference.
Feel the difference.

Ostatnio edytowane przez madman : 17-07-2009 o 01:11. Powód: Dodanie opisu Dworu
madman jest offline