Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2009, 18:42   #14
Hawkeye
 
Hawkeye's Avatar
 
Reputacja: 1 Hawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputację
Niańczenie inkwizytora nie było pracą, o której Pułkownik mógłby w jakikolwiek sposób marzyć. Było to też niestety chyba jedyne zadanie, na jakie w wyniku tego niefortunnego zbiegu okoliczności, który sprowadził go w obecne miejsce, mógł liczyć. Oczywiście rozkaz to rozkaz, nie ważne jaki prosty, niepotrzebny czy generalnie poniżej jego zdolności mógł się wydawać. Popatrzył na towarzyszącego mu człowieka, jednego z jego parszywej dwunastki. Miał ochotę pokiwać głową, ale nie wypadało. Mimo wszystko został dobrze wychowany i spędził sporo czasu na różnego rodzaju dworach, nie pozwoliłby sobie na tak trywialny gest.

Zamiast tego przyjął jedną z jego najbardziej wypróbowanych "masek". Gdyby był hazardzistą pewnie osiągałby dzięki niej spore sukcesy. Po prostu jego twarz w tym momencie nie zdradzała żadnych myśli. Równie dobrze mógłby z taką miną wykonywać każdą codzienną czynność. Do osiągnięcia takiego poziomu potrzeba było oczywiście lat praktyki, ale przynajmniej nie były to lata stracone.

A potem nagle doszło do tej sytuacji z tym potworem. Mógł się w myślach pochwalić za strzał i oczywiście po raz kolejny trzeba było podziękować swojemu wyszkoleniu. Baron gdy zobaczył tą istotę nie zastanawiał się co to może być, szybko sklasyfikował to jako zagrożenie, jeszcze szybciej wycelował i pociągnął za spust. Wyglądało na to, że jego strzał przynajmniej zranił to coś.

-Tallir, nic ci nie jest? - najemnik powoli pokiwał głową w odpowiedzi na to pytanie. Cokolwiek mógł o nich myśleć znajdowali się pod jego rozkazami, a Will zawsze dbał o swoich ludzi.

Żołnierz popatrzył po twarzach pozostałych osób znajdujących się na pokładzie.

-Czy ktoś zechce mi wyjaśnić co to było?-
 
__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty
Hawkeye jest offline