Gerda
Dziewczyna patrzyła z przestrachem na Dietera. - Co się stało? Ktoś Was napadł? On żyje prawda? Nic mu nie będzie?
Gerda wyrzucała z siebie jedno pytanie po drugim.
Bała się podejść do chłopaka, bo nie bardzo wiedziała jak mu pomóc. Nagle przypomniała sobie o kupionych szarpiach. W pół słowa obróciła się na pięcie i zniknęła w pokoju w którym trzymała swój bagaż. Po chwili wróciła po drodze niemal spadając ze schodów. - Może to się przyda?
__________________ "Było tak zimno, że gdyby termometr był o cal dłuższy, zamarzlibyśmy na śmierć".
Mark Twain |