Zgadzam się z Taudim. Naprawdę lepiej spowodować jakąś konsekwencję fabularną niż zabijać postać.
Co do pechowych kostek... Cóż, gracze zapominają że przeciwnicy tez mają broń. Ale nawet wtedy strzaskana kość jest lepsza od kulki między oczy.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk. |