Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-07-2009, 00:44   #31
Lance
 
Lance's Avatar
 
Reputacja: 1 Lance nie jest za bardzo znany

- Ekhem. Kapitan „Dłoni al-Malika”, kapitanie Marihito. Jestem baron Muawija al-Malik – baron ukłonił się płytko zgromadzonym, po czym kontynuował – Podobno to Gildia szczyci się najlepszym wykształceniem – w tym matematycznym – niemniej jak bym nie liczył wychodzi mi, że okręty Gildii stanowią jedynie względną większość we flocie. Informuję oficjalnie, że „Dłoń al-Malika” jest statkiem królewskiego domu al-Malik… Choć przyznać muszę, że większość załogi to członkowie… ekhem…szacownej… Gildii Pozyskiwaczy.
Al-Malik westchnął lekko z nieco sztuczną rezygnacją.
- W tym miejscu pragnę poinformować, że jak dla mnie, Odyn i Thor mogą udać się w wybranym przez siebie kierunku, nic mnie to nie obchodzi. Jestem przekonany, że pozostałe okręty floty poradzą sobie doskonale same i szybko wrócą w granice cesarstwa. Będę modlił się do Wszechstwórcy, abyście i wy również powrócili bezpiecznie, obawiam się jednak, że będę raczej musiał złożyć datek na msze za wasze dusze.
Wyciągnąwszy chusteczkę, baron delikatnie otarł twarz z potu.
- Nie bardzo widzę możliwość współpracy na zaproponowanych warunkach, kapitanie Spirit. Po pierwsze, groźby są nie tylko nie na miejscu, ale i są puste, ponieważ nigdy nie ośmielilibyście się zaatakować okrętu cesarskiego, ani okrętu domu królewskiego. Po drugie, nie będę tolerował próby narzucenia mi kierownictwa Ligii. Jestem Muwaija al-Malik, baron królewskiego rodu, nie zaś zwykły włościanin.
Baron przyjrzał się uważnie rozmówcom, aby dostrzec, czy tytuł zrobił na nich wrażenie. Niestety… nic takiego nie dostrzegł. „Parweniusze…” pomyślał zdegustowany, i dokończył wreszcie monolog:
- W obecnej nieprzyjemnej sytuacji nasze okręty są równie wartościowe – przez chwilę baron wyglądał, jakby sam nie wierzył w swoje słowa, ale szybko wziął się w garść – albo będziemy się traktować z należnym szacunkiem – lekko wydął wargi pod adresem Jacka Spirit – albo nie uda nam się porozumieć.
 
Lance jest offline