Sumienie rykneło w głowie Walryna:,,Co Ty zrobiłeś?! Mówiłem byś go tylko ogłuszył ale Ty oczywiście musiałeś kierować się bezmyślną siłą,,
Uspokojone odrzekło:,, Hmm, ciężka sprawa. Z jednej strony musimy zdążyć do miasta na czas, z drugiej nawet wrogowi nie życzy się takiej śmierci. Może zrób mu prowizoryczny opatrunek z liści i czegoś co tutaj rośnie a potem szybko już pobiegniemy do miasta?,, |