Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-07-2009, 11:21   #81
Raphael
 
Raphael's Avatar
 
Reputacja: 1 Raphael nie jest za bardzo znanyRaphael nie jest za bardzo znanyRaphael nie jest za bardzo znanyRaphael nie jest za bardzo znanyRaphael nie jest za bardzo znanyRaphael nie jest za bardzo znanyRaphael nie jest za bardzo znany
- Wracając do naszej poprzedniej rozmowy... Mogę przywrócić twojej towarzyszce mowę, ale jest jeden problem...
- Jaki?
- Właśnie zauważyłam, że skończyły mi się ropusze języki, niezbędny składnik mikstury przywracającej mowę...

Ryani milczał i czekał na dalsze słowa wiedźmy, ale już dokładnie wiedział czego będzie od niego oczekiwała. To on będzie musiał zdobyć brakującą ingrediencję.
- W naszej sytuacji jestem zmuszona poprosić ciebie elfie, byś zdobył i przyniósł ropuszy jęzor. Twoja towarzyszka zostanie tymczasem ze mną i poczeka, aż wrócisz. Wtedy dobijemy ostatecznie targu.
Wiedźma zakończyła szczerym uśmiechem ukazując rząd zepsutych zębów.
Elf zamyślił się. To mogłoby się udać: dla tak potężnego przedstawiciela jego rasy, jak on, nie powinna taka wyprawa stanowić problemu. Chyba, że w okolicy będą ostre przedmioty. Tak czy siak, wiedźma jest z pewnością zła, to się po prostu czuje. A targi ze złymi wiedźmami…
- Muszę to przedyskutować z moimi towarzyszami. – rzekł, a widząc, że baba nie odchodzi, dodał:
- SAM.

Mimo całej wiedźmie dumy, czarownicę musiała chyba podniecać bardzo perspektywa posiadania dżina, bo wyszła, mrucząc jedynie:
- A to sobie z nią porozmawiasz…
Drzwi trzasnęły. Dopiero teraz elf mógł wyjawić pozostałym swój plan. Miał tylko cichą nadzieję, że wiedźma ich nie podsłucha. Dał więc elfce znak, by weszła na strych, po czym sam poszedł w jej ślady. Tu będą mogli szeptać w spokoju.
Dżin wyłonił się z lampy.
- Przypominam, że przez najbliższe…
- Mówiłeś. Ale słuchajcie, skoro i tak nie możesz zmienić właściciela, dżinie, a dzięki zdolnościom tej staruchy otrzymasz mowę z powrotem, to powinniśmy wykorzystać moc lampy.
– ostatnie słowa były skierowane do elfki. – Zrobimy tak: kiedy wrócę z wyprawy, a ty odzyskasz mowę, każesz Arka… Ahra… dżinowi, pozbawić wiedźmę pamięci. Szybko ulotnimy się z chatki i każdy będzie mógł pójść w swoją stronę… Chyba, ze zechcesz mi pomóc…- i opowiedział towarzyszom o swoich poszukiwaniach korony. – Moglibyśmy rządzić razem, jako król i królowa. – tak, ostatnie zdanie wypowiedział z podtekstem. – Co ty na to?
 
__________________
W każdej sekundzie rozpadamy się i stajemy się nowym człowiekiem, w którym coraz mniej jest tego, kim byliśmy przed laty.
Raphael jest offline