WÄ…tek: [Fantasy] Wojna Ras
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-02-2006, 22:41   #9
MistrzGry
 
Reputacja: 1 MistrzGry ma wyłączoną reputację
Przemowy LukeSila i Nightcrawlera wzbudziły falę emocji wśród przeciwników i zwolenników. Jednak na słowa o królu i królowej prawie wszyscy przyznali rację i zaczęło robić się coraz głośniej aż do momentu, kiedy Przewodniczący uniósł rękę w górę - wówczas znowu nastała cisza jak za dotknięciem magicznej różdżki. Odezwał się, do tej pory milczący, drugi z trzech Mędrców o bardzo długich, białych włosach:

Dziękuję wam za czynny udział w dyskusji, jednak myślę, że zbyt pochopnie patrzysz Nightcrawlerze na tą sprawę. Przede wszystkim proszę o to, abyś nie krytykował króla i królowej, nie znając ich sytuacji, a Utheliss już raz wyjaśnił tę kwestię. "Wodzowie", jak ich nazwałeś, istnieją może u minotaurów, u krasnoludów, ale nie u elfów. Czyżbyś zapomniał o wzniosłych ideałach naszej rasy? Tu nie ma nierównych istot, wszyscy są tak samo wolni, i mają takie same prawa. A król i królowa pełnią jedynie rolę opiekunów, tak, jak ty pełnisz rolę zwiadowcy. Każdy jest tak samo odpowiedzialny za Puszczę. I proszę cię też o nie ignorowanie naszych przeciwników: karły, jak ich nazwałeś, nie są takie głupie, a i jaszczuroludy potrafią być wymagającym przeciwnikiem.

Ja myślę, że najlepszym wyjściem jest w tej chwili zaatakowanie minotaurów, zanim przyjdą do nas. Do boju, elfy! - krzyknął Eolith - Sprawa podpaleń w tej chwili jest mało istotna, bo tylko tchórze takie rzeczy robią! A tchórze nie są zagrożeniem!
 
MistrzGry jest offline