Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-02-2006, 23:38   #12
Ashun
 
Reputacja: 1 Ashun ma wyłączoną reputację
Ashun wynurza się z jednego z cieni, a na jego odkrytej twarzy rysuje się strapienie. Po dwakroć nie, Eolithu. Atak ku minotaurom odsłoni nasze ziemie na ogień i miecz jaszczurzego plemienia. Czy pragniesz zostawić nasze matki, żony i córki na pastwę paskudnych, gadzich łap? Cóż nam po zwycięstwie nad minotaurami skoro nie będziemy mieli domu by do niego powrócić? Nie, nie jest ścieżką wojna, która przyniesie nam tylko osłabienie. Potrzeba nam sojuszników! - wraz z tymi słowami Ashun wychodzi na środek i teraz, już nie zwracając się w stronę Eolitha, kieruje swe myśli do wszystkich zebranych - Morloki i centaury toczą wojnę z minoturami, czemu więc nie wesprzemy tych pierwszych i nie przechylimy szali zwycięstwa na ich stronę? Nie pokonując byczej rasy, a jedynie ją osłabiając możemy zyskać więcej niźli krwawą wojną wyniszczającą nas nie mniej niż ich! Sojusze! One są kluczem ku zwycięstwu! - Ashun robi dramatyczną pauzę i po chwili znacznie spokojniejszym głosem podejmuje przerwaną mowę - Podpalenia. Nie można ich zignorować. Eolith myli się twierdząc, iż tchórze za nimi stoją. Mogę się mylić i bogowie mi świadkiem, że chciałbym nie mieć racji, lecz właśnie podpalenia są najgroźniejsze dla naszej politycznej sytuacji. Któż wie czy nie jest to sprytna mistyfikacja? Może specjalnie podburzają nas przeciw jaszczurom? Czy nie widzicie, że nic lepszego krasnoludom nie mogło by sie przydarzyć nad wojnę naszą z gadzim ludem? Wojnę, która da im szansę zniszczenia i nas i jaszczurów. - Ashun spokojnie kończy swą przemowę i siada na jednym z kamieni.
 
Ashun jest offline